wróćże do robienia filmów po grecku, dziwnych i nieprzestępnych.
Weź się nie spuść nad tą swoją mądrością pseudointelektualisto. Jak na film tego reżysera to był słabiutki, intryga banalna i przewidywalna, komedia rynsztokowa. Nic specjalnego.
Twój język, ogłada, maniery i nawet pseudonim nie pozostawiają wątpliwości, że w materii rynsztoku jesteś wybitnym fachowcem.