W przeciwieństwie do nudnego "Mary, Queen of Scots", to film Lanthimosa zapowiada się wręcz doskonale. Ponoć nawet po pokazie testowym jest wychwalany pod niebiosa, a trio głównych aktorek spisało się. Szczególnie Emmie się nie szczędzi pochwał.
Obym się nie rozczarował i dostał film tak dobry jak oczekuję (a nawet i lepszy).