Obejrzałem ten film, bo został mi polecony przez znajomą, na której ten film klasy C a może
nawet D, zrobił wrażenie. Pomijając ujęcia ( które tylko i wyłącznie ten film ratują), film był
wyjątkowo słaby. Zaczynając od gry aktorskiej trenera bohatera pierwszoplanowego, który
przez cały film tylko irytował mnie swoją nad wymiar sztuczną " grą", kończąc na sposobie w
jaki tworzyły się relacje pomiędzy poszczególnymi postaciami (w skrócie hej, nie znamy się
ani trochę, ale dzięki mnie zarobisz 5 tysięcy dolarów jeśli będziesz się bić; randka Shawna-
jednym słowem wygląda tak jakby była wpisana w scenariusz w ostatnim momencie, byle
żeby była).
Bardzo rzadko komentuje filmy, ale w tym wypadku niestety nie mogłem się powstrzymać.
Szkoda,że nie zacząłem czytać o tym filmie zanim go włączyłem.W oczekiwaniu końca...