to nie jest film sportowy napewno, nie jest to film akcji ani walki...
pytam co to wogóle jest? jakieś tanie romansidło podszyte niepewnym
dramatem...
masakra szkoda czasu dosłownie...
a sceny walki... nie dosyć że ledwo kilka to jeszcze jakieś dziecinne...
film zmarnowany...
"na pewno" i "w ogóle" piszemy osobno :)
Walki powiadasz dziecinne? Rozumiem, że te z Klasztoru Shaolin i z filmów z Jackie Chan'em takie nie są? To jest film realistyczny, bez aktorów, którzy walczą podwieszeni na sznurkach. Dam głowę, że właśnie tak wyglądają te wszystkie nielegalne walki. Nie ma w nich speców kung-fu, mistrzów świata wagi ciężkiej w sumo i innych dziwaków. Tu chłopaki leją się jak należy po ryjach. Oczywiście mamy też chwilami prawdziwe zapasy.
Hehe.Walki dziecinne? Człowieku chyba nie widziałes prawdziwej bójki nigdy.
8/10
mogę się "delikatnie" podpisać pod autorem tematu.
"złudzony" oceną, oraz opiniami filmu na filmwebie myślałem, że to będzie dobry wybór na środowy wieczór... cóż :) nie był...
akcja ślimarcząca się jak flaki z olejem, walki bardzo BARDZO biedne, nie mowie juz o tym, ze kazda wygladala tak samo - głowny bohater dostaje po ryju, kazdy mysli ze juz przegra i tu nagle zwrot akcji i wygrywa ! szok ! jaki on jest świetny ;D no bez przesady... strasznie do przewidzenia... i jeszcze ta końcówka która była przynajmniej dla mnie oczywista :/ straciłem 2h.
daje 4/10 ale boje sie, że to o "oczko" za duzo.
pozdr,
No fakt w gimnazjum już są dorośli ludzie i ty zapewne widziałeś prawdziwą bójke dorosłych
;D
nie trafiłeś, do gimnazjum nie chodziłem
ale widze po Twojej ocenie, że z ogólną opinią się zgadzasz co do filmu