Tak tak tak tak ,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mysle ze najlepszymi kandydatami do roli flasha byli by Ryan Gosling , Neil Patrick Harris :D i Bradley Copper chociaz u niego kolor wlosow sie nie zgadza .a ty jaie masz propozycje ?

Na razie nie ma jeszcze powodów do radości. Fakt, "Człowiek ze Stali" mimo złośliwości panów krytyków daje radę i wiele mówi się, że DC Cinematic Universe bez przeszkód powinno ruszyć z kopyta, lecz póki co proponuję za wcześnie nie popadać w euforię. Wszak wszyscy dobrze pamiętamy jak Warner Bros. bierze za tego typu projekty - przykład kinowa "Justice League". Liczę, że WB się opamięta i dadzą Barry'ego Allenena zamiast Wally'ego Westa, zaś moim osobistym kandydatem do tej roli jest Paul Bettany.

Paul Bettany ?!!!!!!! serio ...koleś który podkłada głos pod jarvisa w iron manie !! on kompletnie nie przypomina Barego poza tym po kodzie da Vinci mam jakiś nie smak do tego aktora

Myślę, ze nikt nie będzie się przejmował takimi błahostkami jak fakt, że Paul Bettany użyczył głosu mechanicznemu Jarvisowi. Poza tym taki Neil Patrick Harris kojarzony jest jako głos Spider-Mana ("Spider-Man: The New Animated Series", "Spider-Man: Shattered Dimensions"), czyli praktycznie wychodzi na to samo. Aczkolwiek to nie jest aż taki zły pomysł by serialowy Barney Stinson zagrał Flasha. Fakt, w "Kodzie" Paul Bettany nie błyszczał, jednak już "Chciwości" pokazał na co go stać. Ciebie nie przekonuje Paul Bettany, mnie zaś Bradley Copper, który chyba za bardzo wrył mi się w pamięć jako aktor komediowy (trylogia "Kac Vegas"), jednak w "Jestem Bogiem" pokazał, że umie grać w "nie-komedii", jednak na tyle, aby mnie w 100% przekonać. Może to taki mój "zboczony sposób myślenia", przypisywać aktora do kontentego gatunku filmu, jednak jak jest nic na to nie zmienię. Jednym z nieficjalnych kandydatów jest Charlie Hunnam ("Sons of Anarchy") i wydaje mi się, że chyba on pasowałby idealnie do tej roli. Pożyjemy zobaczymy.

" Bradley Copper, który chyba za bardzo wrył mi się w pamięć jako aktor komediowy"

no tak flash to postać dramatyczna, poważna i mroczna :P no proszę cie Barego musi zagrać jakiś aktor który miał odczynienia z komedia, a co do Charliego to może być

Nie, no wiadomo, w przypadku Flasha odrobinka humoru nie zaszkodzi. Po prostu boję się, że mogłoby z tego powstać kolejna pseudo-komedia z superbohaterem w roli głównej, czyli powtórka z "Green Lantern" z Ryanem Reynoldsem, a takiego filmu to już chyba nikt nie chce.

green lantern nie był aż taki zły po prostu źle odwzorowali charakter Halla

Green Lantern był żałosny, dno, dno, dno i trzy metry mułu. Powinni wykopać całą obsadę i zrobić reboot. Takie jest moje zdanie.

a moze Garrett Hedlund ? albo Jake Abel