Niespodziewałem się, że ten film będzie aż tak dobry... 
Że muzyka jest super wiedziałem już z soundtracku. A w filmie została ładnie wkomponowana. 
Do tego genialne zdjęcia, przekonująco pastora zagrał John Lithgow , śliczna Lori Singer w roli Ariel, świetne plenery małego miasteczka na prowincji i jego charakteru. Tylko ten ten taniec Rena :/ Niby był on gimnastykiem, ale mi to kojarzyło się z gejowskim tańcem... Ale ogólnie Kevin Bacon zagrał conajmniej dobrze. 
Polecam!