Naprawdę ciepły film, dla całej rodziny, choć myślę, że niektórzy mogli by go nie zrozumieć to jednak lepiej jak cała rodzina obejrzy Forresta Gumpa niż jakieś "superprodukcje" z S. Stallone czy A.Schwarzeneggerem które przecież często lubią być emitowane w godzinach między 20-21:00. Wszystko przez to, że zwykły szary Kowalski woli oglądać filmy akcji itp. Te z głębszym przesłaniem są zazwyczaj emitowane później. Jednak w święta telewizja lubi robić miłe niespodzianki.