Genialnym posunięciem okazał się ten paradokumentalny styl. Nadał on obrazowi
niesamowitego realizmu. Do tego mistrzowski montaż i świetna "paranoiczna" muzyka. Ogólnie
realizacja jest jednym z dwóch największych atutów tego filmu - jak najbardziej zasłużony Oskar za
reżyserię. Drugim jest zdecydowanie aktorstwo - Gene Hackman stworzył chyba jedną z
najlepszych męskich kreacji w historii kina. 10/10.
Film jest idealnie wyważony. Każdy element współgra. Żaden nie dominuje nad pozostałym. Intryga, muzyka, bohaterowie, akcja. To zasługa Friedkina. Idealnie poprowadził swój film.
Rola Hackmana rzeczywiście świetna, ale jak na kino sensacyjne. Jedna z lepszych kreacji w historii kina to przesada.
No rzeczywiście - trochę z tą rolą Hackmana przesadziłem - ale sam przyznasz - zagrał świetnie...