jednym słowem signum tempori, a tak na marginesie ... przestańmy już rozkładać na czynniki pierwsze film, który z założenia miał być lekką, łatwą i przyjemną komedyjką i tyle... pozdrawiam wszystkich zwolenników i przeciwników tego filmu

Chyba raczej nie zrozumiałeś/aś tu czegoś. Nikt nie śmiał się z murzynów. Nikt nie śmiał się z homoseksualistów. Tutaj ludzie śmiali się z samych Polaków! Zwłaszcza z tych z dziwnymi poglądami na życie. Może przestarzałymi, może egoistycznymi. Przecież tutaj postać faceta, który nadawał na murzynów była podgłupiasta, a nie murzyn. No, chyba, że ty się z murzynów śmiałeś, albo uważasz, że to w tym filmie miało być śmieszne. W takim razie jesteś w błędzie.

no właśnie popieram osobę powyżej, tak naprawdę to była autoironia, śmiali sie z Polaków a nie z Murzynów czy homoseksualistów... przyznam, że dla mnie najlepszy był tekst Mahu "jak nie będe jutro w Paryżu, to będe dupa blada" ;]