...straszny nudziarz. Nauczył się być pracownikiem, a zapomniał, jak być człowiekiem w świecie poza robotą. Beznadziejnie wykorzystał czas bezrobocia, nie mogąc sobie znaleźć miejsca, nie potrafiąc się niczym cieszyć, żeby zatoczyć koło i wrócić do pracy 8h dziennie na dupsku za biurkiem, jakby to było jedyne rozwiązanie na godne życie.