jestem rozczarowany ! Widziałem trochę (na pewno nie wszystkie) filmów Tinto Brass'a, jednak ten wydał mi się wyjątkowo nudny. ...może za mało było w nim Sereny Grandi ...?
Zgadzam się, że to spadek formy Tinto: Bohaterka [Ammirati] nie tak seksowna, akcja też mało porywająca i sceny nie tak fajne. Rzeczywiście mamuśki [Grandi] nie za wiele, ale robi wrażenie (też chciałbym taką teściową) - zachęca do obejrzenia Mirandy. Moim dotychczasowym liderem filmografii TB jest chyba Cosi Fan Tutte.