od czasu do czasu miło obejrzeć taką odskocznie od kina amerykańskiego. szczególnie gdy jest to tak dobry film. dla porównania weźmy taką Tajemnice Brokeback Mountain- film ten wzbudził duże zainteresowanie, zdobył duży rozgłos, wielu ludzi po prostu zgorszył. co nie zmienia faktu że to świetny film. a taki Fucking Amal- brak kontrowersyjności, wszystko zostało ukazane w tym filmie w sposób łagodny, niegorszący widza, jego mocną stroną jest sama treść i emocje bohaterów. i tu pozwolę sobie zacytować innego filmwebowicza: ''- przedstawienie miłości między 2 dziewczynami, o której nie można powiedzieć, że jest brudna itp - ten film to miecz wbity w kałdun wszelkiej maści homofobów :) '' a tu link do całej ciekawej wypowiedzi: http://www.filmweb.pl/topic/649176/M%C3%B3j+nowy+numer+1.html
a film dostaje 8/10 chociaż myślałam nad wyższą oceną, ale ta wydaje mi się jednak odpowiednia.
'Tajemnicy Brokeback Mountain' nie widziałam jeszcze. Ale 'Fucking Amal' bardzo mi się podobał. Według mnie był bardzo delikatny - pokazał wszystko właśnie w sposób łagodny, jako coś normalnego. 7/10
9/10. Jedne z lepszych filmów jakie oglądałąm. Nie jest to kolejny typowy film dla nastolatków, ale poważna, ciekawa historia. I co prawda to prawda. Bardzo życiowa. Wszystkie tematy "tabu" pokazane są w świetny sposób. Zdecydowanie polacam!