Fucking Amal – nieskomplikowany, piękny, naturalny. Co tu dużo gadać – po prostu sam zobacz :] To kolejny skandynawski film którym jestem zachwycony... mógłby mi ktoś polecić jakieś arcydzieła skandynawskiego kina?? (klasyka tez może być) Pozdrawiam :]
ja polecam ci wszystko moodysson :) powiem tak po Fucking Amal (zaczalem interesowac sie Szwecja, teraz sie ucze szwedzkiego (dlatego troche was postrofuje i powiem ze Amal nalezy czytaco z przeciaglymi "o" - "Omol" a w przyszlym roku do szwecji chce wyjechac na erasmusa.... polecam tez ksiazki jak np. Kwietniowa Czarownica albo Buntowniczka o zmarznietych stopach :) Hej da!!