Jak sądzicie, Pyle w końcowym etapie szkolenia miał postępy, strzelał dobrze ostatecznie trafił do 300 pułku piechoty, co mogło wywołać u niego atak szaleństwa?
Jak dla mnie on cały czas się pogrążał w swoich problemach psychicznych, a to że wziął się w garść i np. pokazał co potrafi na strzelnicy nie oznaczało że wyzdrowiał. Po prostu sprytnie się maskował i wydawał się, że kryzys minął.
Reżyser chciał prawdopodobnie ukazać trend nasilajacy się podczas wojny wietnamskiej tzw. Fragging. Niechęć i wrogość żołnierzy do swoich przełożonych i dowództwa. Można o tym dużo poczytać w necie.
Myślę że Pyle nie potrafił zaakceptować samego siebie.Trudno było mu się pogodzić z własnymi słabościami a w wojsku codziennie był eksponowany na sytuacje w których nie umiał sobie poradzić.Wydaje mi się że Pyle był bardzo wrażliwy,wszystko brał do siebie,tłumił w sobie cała złość i gniew.Całą tą agresje skierował przeciwko sobie.Pomimo postępów zabił się żeby zrobić sobie na złość.Pyle znienawidził się,jego poczucie wartości spadło do zera.
A mi wydaje się, że jego nagła poprawa wyników była spowodowana chęcią zemsty - mając konkretny cel potrafił wznieść się na swój najwyższy poziom.