Obejrzałem drugi raz ten film, lepiej się go ogląda wiedząc, jakie rozczarowania i kiedy nastąpią. Podoba mi się bardzo pierwsza połowa, potem już tylko wątek Bendera i Ligi. Bender jest tutaj gwiazdą i na koniec odstawia fajną szopkę, ale o tym więcej też na koniec. Wątek Profesora i Wernstroma świetny i obfituje w...

... w jakiej mam oglądnąć, i ile jest części pełnometrażowych ?

Dobre :D fajnie pokręcona animacja, miło się ogląda, jest kilka momentów które dosłownie zwalają z nóg ;-) Moim zdaniem najlepsza scena z maszyną do samobójstwa- the best :D warto obejrzeć, dość pokręcony humor i nie wszystkim na pewno przypadnie do gustu.

Moim zdaniem najlepsza część jeśli chodzi o wydanie pełnometrażowe, chociażby "średniej wielkości mrówka olbrzymka"
Może też sentyment, bo właśnie od tego zaczęła się moja przygoda z Futuramą.

King Kong tym razem nas nie ocali... - scenka wymiata jak i pare innych :D

tzn. bender s big score bylo lepsze, tu sie az tak nie smialem , mimo to niezla produkcja w klimacie futuramy

całkiem niezła ale brakuje tego czegoś z popszedniej części chodź humoru i sarkazmu nie brakuje dla fanów Futuramy to kolejna pozycja do obejrzenia ;-)

Pierwsza połowa świetna: abstrakcyjne poczucie humoru, obracanie zwykłych czynności w niezwykłe, zabawa nauką, przyzwyczajeniami i stereotypami.

Potem już bardzo średnio , wieje nudą.

Niestety słabszy od Bender's Big Score. Znacznie mniej nawiązań do serialu, od których poprzednio aż kipiało. Sądzę, że to taki chwyt pod "nowych" widzów, bo w BBS nie znając serialu można było sie nieźle pogubić. A tak zadowoleni będą i nowicjusze, i starzy wyjadacze. Na szczęście pozostał ten charakterystyczny humor....

Stara dobra Futurama, nie mniej nie więcej :)

Właśnie się pojawił - biorę się za oglądanie.

Szkoda ze go zdjęli ale dobrze ze jeszcze o nim pamiętają i coś sie dzieje.

Film jak tylko dorwę to napisze co i jak :)

z wszystkich części Futuramy może będą kolejne kiedyś.