wielkie mi co, pomysłodawcy po prostu zapokapowali to, co przywódcy religijni wiedzą od zarania - że reklama idealna polega na sprzedaży produktu, którego nie ma.
jaka szkoda, że po śmierci nie można wytaczać pozwów, prawda?
a mój nieistniejący syn i tak jest w dużo lepszej sytuacji niż twoja istniejąca córka!