Góra czarownic
Race to Witch Mountain
2009
Good in any movie, apparently - ten film to zlepek ekshumowanych dowcipów i bastardyzacja ogranych schematów z filmów i seriali o obcych. Wart polecenia tym, których fascynuje głębia reżyserskiej, pisarskiej i aktorskiej niekompetencji. 3/10, bo po trzech Zwierzywcach jednak zdołał mnie rozbawić z w/w przyczyn.
Film nawet nawet taki na 6. Ale po pierwsze tytuł raczej nie pasuje do fabuły filmu. I niejaki pan Pope pie..szy cały film < niewiem dlaczego ale jakoś typa niepolubiłem >. Dobra rola Jacka.
6/10
spodziewałam się czegoś innego ale i tak było nieźle ^.^ Sceny z użyciem mocy były nawet fajne fabuła może miała troszkę braków ale w sumie nie można pogardzić tą produkcją ^.^
ale obejrzeć można. Johnson zagrał całkiem dobrze i film familijny ale jakby nie było w
sumie nic specjalnego. Ciekawy scenariusz , aczkolwiek trochę oklepany jakby się
wydawało. Kilka fajnych tekstów i ... średnie efekty ... średnia jest też moja ocena ...6/10
Hehe a widzieliście ten moment(ok 7 minuta) kiedy nasz kochany Dwayne Johnson ogląda wiadomości a tu za chwilę taki tekst z głośnika "najświeższe wiadomości w jakości HD" . Szkoda tylko że Dwayne posiada telewizor z lat 90' :)
Myślałam że ten film ma coś wspólnego z czarownicami xD (sądząc po tytule). Moim zdaniem nic za bardzo ciekawego. Można obejrzeć, ale bez rewelacji, wiele jest już takich filmów...
Bo prócz Mumii Powraca to facet grywa tylko w samych gniotach lub filmach słabych. Góra czarownic to kino niskich lotów. Dużo w nich absurdów, nielogiczności, w dodatku pachnie niskim budżetem (kiepska scenografia, efekty specjalne też jakieś mało zachwycające).
Ogórem średniak tylko na nieco starszych dzieci....
Młodzieżowe kino science-fiction, tylko z pozoru ciekawe. Dobra zabawa tu bowiem nie istnieje.
Nawet zapowiadany pęd i efekciarstwo należy włożyć między bajki, bo film nie tylko jest przeraźliwie nudny (dzieciaki ziewają), ale też wizualnie kiepski (fatalne efekty specjalne). Starsi widzowie może miejscami uśmieją...
5/10 - BLISKIE SPOTKANIA TRZECIEGO STOPNIA, INDIANA JONES i PREDATOR w jednym filmie familijnym...bez wdzięku
użytkownik usunięty
GÓRA CZAROWNIC Andy Fickmana to nowoczesne kino rodzinne, które jest ramakiem klasycznego filmu fantastycznego sprzed ponad 30 lat.
Niestety do filmu z 1975 (który był nader skromny inieco się już zestarzał) dziełku Fickmana bardzo daleko.
W przeciwieństwie do orginału nie ma tu autentycznych emocji czy też żadenj...
Film ma świetny rytm, dobre tempo, pasującą muzykę, sprawny montaż. Żadnych debilnych tekstów napalonych nastolatków i mało potrzebnej wymiany zdań. Ostatnio ciągle trafiałam na filmy z wulgaryzmami, więc "Góra Czarownic" była fantastyczną odskocznią. Ponadto należę do fanek pana D.Johnsona.
No i co z tego, że to film...
Właśnie skończyłem go oglądać i uważam że film jest świetny!
Efekty specjalne, fabuła, obsada!
Plus extra taksówka xd
Ocena: 9/10 Gorąco polecam ten film!
kino SF, które nie ustrzegło się kilku wad. Największa z nim to wg mnie "za dużo wszystkiego" - przesyt efektów specjalnych (która same w sobie są bardzo dobre), przesyt bijatyk, pościgów, strzelanin...
Nareszcie coś się ruszyło z VOD w Polsce. Obejrzałem film "Góra Czarownic"
przez internet na http://www.tvscreen.pl . Film jest świetny, dobra akcja i
tak jak napisali przedmówcy - fantastyczne efekty specjalne. Polecam!
Film jak film, dałabym nawet 8/10 ! Ale polscy dubbingowcy jak zwykle odwalili kaszanę! Męczyłam się cały film słuchając tych niedopasowanych głosów! Taniej i lepiej by wyszło zatrudnić lektora! A Tak powstał jeden wielki paszkwil! Nie polecam, chyba, że traficie na wersję bez dubbingu!
