Tez czekam na każdy film z udziałem Any ale czy dopiero zaczyna? Pracuje w zawodzie już 16 lat. Serial „Internat” w którym grała jedną z głównych rol zadebiutował 14 lat temu, więc jest już raczej doświadczoną aktorką a nie początkującą gwiazdką.

No wiesz...grała w serialu może i popularnym ale w tv i w Hiszpanii. Dla mnie wyznacznikiem bycia popularnym i bycia gwiazdą jest kino a nie tv. To, że potem, na koniec kariery (co zresztą widać od kilku lat) do tv trafiają znane nazwiska to ok ale nie w drugą stronę. Dom z papieru też fajny jest i aktorzy grają zacnie ale nie nazwałbym ich gwiazdami bo znani są z serialu. Z głowy znasz jakieś nazwisko? Ja nie pamiętam żadnego a Anę zobaczyłem w Blade Runnerze i wiedziałem, że "ma to coś", potem świetna w Na noże co pokazało, że to nie był pojedynczy wyskok. I dlatego będę bacznie obserwować jej kolejne filmy, jeśli tylko będzie okazja a nie dlatego, że grała w 6 sezonach czegoś tam. Wielką karierę (a taką jej wróżę) dopiero pomału zaczyna.

zmyj z niej ten makijaż wtedy okaże sie że to zwykła kobieta jakich tysiące na ulicy.

Zazdrość w oczy kole widzę :)

Ale ten komentarz to prawda. Jest mnóstwo takich kobiet na ulicy - takich, tzn. pięknych ;)

Albo zawiść, ze nie podobnej mieć nie będziesz ;)

Dokładnie, Ana jest zjawiskowa takiej urody nie było jeszcze w Hollywood.

Śliczna, urocza wydaje się ale czy aż takiej jest urody? Mnóstwo pięknie szych kobiet przewinęło się przez ekran.

ahahha co za zacna analiza mojej osoby. Szkoda że nie prawdziwa jak twoje życie klikacza w klawiature xD

Analiza osoby? Nie przesadzaj, stwierdziłam tylko ból dupki :)

a ty swoje wypociny jak kreslisz ? nie klikajac w klawiature ?

blagam, ona kosi kazda laske z ulicy nawet jakby byla skacowana po tygodniowej libacji

Różnie bywa. Ja na nią spojrzałam i uznałam, że jest urocza z tą delikatnością w twarzy. Mąż popatrzył i powiedział "za chuda ta Murzynka ma przynajmniej cycka". Gusta i guściki. Uroda dość południowa.

Według mnie, bez makijażu wygląda nawet lepiej, ale jestem fanką naturalnej urody.

Ja tam wolę BOTOX.

Kto co woli.

Jestem 100% hetero kobietą, ale jak ją widzę, to mi mowę odbiera <3

Widziałaś jej 5 minut w Bondzie? Dla tych 5 minut obejrzałem tę szmirę ;-)

Ukradła cały film :D

Jak jeszcze nie widziałeś to choćby tylko dla niej zdecydowanie warto, jest tyłeczek są cycuszki no i aktorsko bardzo dobra:)

Hahaha, miałem podobny komentarz napisać aby zachęcić uczestników wątku do obejrzenia, gdyż film zasługuje na wyższą ocenę niż 4,8*.

to tego jeszcze st00pki :P

Dobrze że nie mam problemu z penisem i hormonami, nie oglądam filmów bo fajna dupa. To tylko skóra i kości....

No cóż, ja jestem kobietą i tak doceniam atuty Any.

Wiesz że to się leczy ?
Nawet powstała pierwsza klinika dla stópkarzy niedawno w Polsce więc ten tego...

Ja to samo. Gdyby nie ona to wyłączyłbym po 20 minutach.

Ale co ona tam takiego świetnego odegrała?

Wszystko. Była esencją kobiet z Bondów. Od dawna nie było tak wyrazistej postaci kobiecej w Bondzie a grała tylko kilka minut.

O tak! Udawała niewiniątko, przewracała oczami i wymachiwała nogami. No wow! To jest 100% popis aktorstwa! XD XD Masakra.

Najlepsze lata ma już za soba