Nie do końca bo w takiej sytuacji nie miał nic do stracenia a że znał skròt przez las to pròbował przeciąć mu droge i może miał jeszcze jakiś inny plan jadąc na tym rowerze.Film oglada sie nieźle ale ta historia jest naiwinie pokazana przez co ciężko w nią uwierzyć.Mając za żone taką qrwe najpierw wyrzuca sie ją z domu a pòźniej odbiera prawa rodzicielskie.Ben zagrał dobrze a De Armas zagrała to co miała zagrać.Ocena tutaj zaniżona Ja dałem naciągane 7.

Ale ja jak jechałam tak kiedyś przez las to skończyło się zle ;) wiec uznałam to za dość brawurowe i nierealistyczne. Ja powiem Tobie, ze dałam 3. A znasz takie filmy jak Fatalne Zauroczenie, Niewierna albo Morderstwo doskonałe ? Co powiesz gdybys miał porównać? Zgadzam się z Tobą odnośnie bohaterów.

Widziałem te filmy ktòre wymieniłaś a Niewierną całkiem niedawno po raz pierwszy.Wszystkie o tej samej tematyce zdrady.Każdy dobry na swòj sposòb ale Niewierna z tej trôjki najsłabsza.Ocena Deep Water na 3 to lekka przesada ja bym dał uczciwie 6.5 na 10 ale takich ocen nie można dawać na FilmWebie.Można było wycisnąć więcej z tego filmu ale dla mnie seans był całkiem udany - duża w tym zasługa Bena Afflecka.

No nie, ja temu filmowi więcej w życiu nie dam, dla mnie jest nudny, przewidywalny, Ana jest mocno irytująca w tym filmie, trochę nie rozumiem zachwytów nad nia, słaba aktorka, nie oceniam urody bo rzecz gustu. Uważam, ze tak toksyczną relacje można było pokazać lepiej, więcej twistów, zwrotów, więcej psychologii, dialogi bardzo miałkie. Takie nic trochę ten film, aż byłam zaskoczona. Jedynym jasnym punktem jest Ben, ale to tez nie jest jakiś szczyt jego możliwości aktorskich, a tak to…brakowało mi pikanterii, zagadki, dreszczyku. Brakowało mi w tym filmie wszystkiego. Jednakże każdy ma prawo do własnej opinii.

Oceniając film biore pod uwage ròżne czynniki.Klimat,zdjęcia,montaż,muzyka,aktorstwo itd.Jak pisałem seans zleciał mi w miare dobrze a że De Armas jest tutaj irytująca to fakt bo źle dobrano aktorke do tej roli.Ona ze swoją twarzą nadaje sie do głupkowatych komedi.Dla mnie film oceniony na 3 jest niezdatny do oglądania a ten taki nie był.Na pewno nie będe wracał do niego w przyszlości ale widziałem mase gorszych filmòw.

Sporo filmów widziałem w swoim życiu, ale niewiele aż tak głupich. Dając 2, zastanawiałem się, czy nie za dużo. Zastanawiałem się również, co scenarzyści sądzą o odbiorcach, tworząc tak absurdalną bzdurę, co ich skłania do tego, by sądzić, że ten scenariusz ktoś 'kupi'. I, jak widzę po niektórych opiniach na FW, to oni mieli rację, nie ja. Ciekawe, czy istnieje jakaś granica głupoty, bezsensu, której nie da się już przełknąć. Jak widać, chyba nie...