Sposób ukazania miłości - a właściwie jej ogromnej siły - jest niepowarzalny i mistrzowski. Każda scena jest przemyślana i jednocześnie daje do myślenie. Wycika łzy nawet gdy nie potrzeba, bo wchodzi się tak głęboko w fabułę. Wiersz po hiszpańku, muzyka, wątek poznawania nowej miłości i jednocześnie chęć odzyskania starej....
Uwielbiam Rickmana - Ludzie, jak on grał na wiolonczeli.... :)
POLECAM