Film całkiem dobry, chociaż przeciętny. Ale ma parę plusów. Największym jest jedna z najlepszych scen w historii kina akcji (zresztą nie tylko w mojej opinii). Gdyby twórcy wysilili się nieco i cały film byłby tak dopracowany jak ten jeden mały i genialny fragment, obraz ten mógłby zostać okrzyknięty arcydziełem gatunku. Zwłaszcza, że przerysowane zobrazowanie świata mediów jest zrobione kapitalnie. Zatem trochę żal, możemy się cieszyć kroplą geniuszu i kunsztu aktorskiego najwyższej próby :)
https://www.youtube.com/watch?v=ulcPQya3z7o
Jest w tym dużo racji. Niestety wiele takich właśnie produkcji z potencjałem, ze świetnymi ujęciami, powstało, ale bez rozmachu, z jakim by mogło. Moim przykładem jest Doomsday; do 40 minuty to był dobry, dooobry film.
A ta scena jest faktycznie doskonała.
I jeszcze jest scena z dziennikarką - wywiad z tym popaprańcem, którego gra Hall, też kapitalna. Wyobraź sobie, że całe przedsięwzięcie jest tak zrealizowane - obsada w końcu całkiem zacna... Mielibyśmy kapitalny film, który już teraz zyskałby miano kulowego. Ech...
Doomsday jeszcze nie widziałam, ale chętnie obejrzę.