Gangi Nowego Jorku

Gangs of New York
2002
7,1 150 tys. ocen
7,1 10 1 149532
6,2 42 krytyków
Gangi Nowego Jorku
powrót do forum filmu Gangi Nowego Jorku

Przyznam szczerze,że początek filmu absolutnie mnie wbił w fotel...Liam Nesson kroczący z krzyżem pośród przygotowującej się do walki bandy,doskonała muzyka,mroczny klimat... Gleeson daje kopniaka w drzwi i razi na biel zaśnieżonych ulic Nowego Jorku...a potem bitwa między gangami...no,szczena opada.Przez pierwszą godzinę udaje się Scorsese urzymać widza w tej hipnozie.Wszystko za sprawą robiącej piorunujące wrażenie strony wizualnej(scenografia!,zdjęcia !) oraz oczywiście Danielowi Day-Lewisowi ,od którego nie można oczu oderwać!Z całą pewnością ta godzina była jedną z najlepszych jakie spędziłem przed ekranem oglądając jakiś film.Niestety kiedy przychodzi druga godzina zaczynają się dłużyzny,które skutecznie uwypuklają brak oryginalności jeśli codzi o scenariusz.Na szczęście film nie zanudza nas na śmierć.Podczas tej godziny jest trochę scen,które zachwycają.Potem przychodzi trzecia godzina filmu,która cechuje się tendencją wzwyżkową,z minuty na minutę jest coraz lepiej,a w ostatnich 15 minutach znowu rewelacyjnie.Sumując:"Gangi Nowego Jorku" to film wart spędzonego na jego oglądaniu czasu,przynajmniej w 70% prawdziwie wybitny obraz.Niepozbawinoy jest niestety kilku niedociągnięć.Niemniej jednak nie przyznanie "Gangom" żadnej statuetki Oscara to prawdziwy cios w plecy dla twórców filmu...bo przecież Day-Lewis,Scorsese,cała gromada scenografów,pan Ballhaus (od zdjęć)...przynajmniej oni zaslużyli na tę nagrodę w 100%...moja ocena 8/10