Tak, tak... W skali najbardziej niepomysłowych oraz żałosnych "horrorów" ten jest zdecydowanie na górze. W ogóle zastanawiałabym się nad mianowaniem tej produkcji horrorem, to z pewnością za duże słowo. Dawno nie widziałam tak godnego pożałowania filmu. Dla kogo jest on przeznaczony?! Zębowa wróżka? W historii kina to chyba jedna z najbardziej błazeńskich postaci, jakie wymyślono. Aż szkoda mi słów... Zazwyczaj nie staram się odradzać komuś oglądania filmów, ale w takim wypadku: NIE OGLĄDAĆ!!! TOTALNE MARNOTRAWSTWO CZASU!
Eeee tam, nie przesadzajcie. Nie był ani taki zły ani jakoś wyjątkowo nudny. Skoro dotrwałam do końca, to jest nie najgorzej. Owszem, bywał wtórny, ale te wszystkie odtwarzane w nim klisze były w jakiś nienużący sposób połączone. Film był po prostu przeciętny, powiedzmy: niższa warstwa półek średnich.