Na pewno z przymrużeniem oka. Jest sporo w tym humoru, ale również życia. Taki żeński punkt widzenia - postrzegania facetów. Nie tylko przysłowiowe myślenie fujarą, co cała masa innych, prawdziwych (mniej lub bardziej) stereotypów. Można się dobrze przy tym nieźle bawić, choć sama historia love story jest nieco banalna.
Zgadzam sie, fajny, luzny filmik, a najzabawniejsze ostatnie sekundy zakonczenia xD
Również się zgadzam fajna komedia,w sam raz na poprawę humoru.Najlepsze jaja były u doktora,z kut.asem,króliczkiem,jak kazał jej go opróżnić he he :D