Gdzie jesteś, Amando

Gone Baby Gone
2007
7,1 44 tys. ocen
7,1 10 1 44038
7,1 27 krytyków
Gdzie jesteś, Amando
powrót do forum filmu Gdzie jesteś, Amando

Najpierw przeczytałam książkę Dennis Lehan "Gdzie jesteś Amando" a potem obejrzałam film. I być może dlatego ekranizacja świetnego kryminału mnie rozczarowała. Przede wszystkim za mało akcji. Postaci, które w książce są dość dokładnie pokazane, każdemu z nich przypisana jest jakaś cecha itp,w filmie sylwetki te okazały się blade...Michelle Monaghan w roli Angie była pozbawiona jakichkolwiek oznak zainteresowania całą sprawą (zniknięcia Amandy), ciagle ten sam wyraz twarzy i praktycznie nic nie mówi...w książce jest bardziej wiarygodną i barwną postacią. W filmie zabrakło mi niektórych scen, które zostały pominięte, a w książce stanowiły klucz do całej sprawy( np. wątek z żoną Broussarda czy akcja Angie w hotelu). Produkcja ta nie porwała mnie, choć film na podstawie książki o dosyć intrygującej fabule powinien bardziej ukazać nieoczekiwane zwroty akcji jakie dostrzec można w książce. Gra aktorów trochę monotonna, dla mnie za mało w niej ekspresji (w książce można ją odczuć). Podkreślić jednak należy, że jest wart obejrzenia chociażby po to, aby zobaczyć reżyserkę Afflecka i znanych aktorów. Ogólnie oceniam film średnio, być może gdybym wcześniej nie przeczytała książki film bardziej by mi się podobał. A książkę polecam.

ocenił(a) film na 4
kate0304

Całkowicie się zgadzam. Film sam w sobie nie jest może zły, ale taki już los większości ekranizacji, że w porównaniu z książkowym oryginałem rozczarowują. Nie inaczej jest tym razem. Skróty i uproszczenia mocno okaleczyły fabularny potencjał tej historii, autentyzm postaci, ciekawą intrygę, a także wymowę powieści Lehane'a (choć może nie tyle samą wymowę, co jej siłę).
Film po prostu nie wciąga. Zaledwie ślizga się po wątkach zawartych w książce, przez co zabrakło tu psychologicznej głębi, wieloznaczności i intensywności oryginału. Postacie są płaskie, a sytuacji nie poprawia dość przeciętna gra aktorska (pozytywnymi wyjątkami są tylko Ed Harris i aktorka grająca matkę Amandy). W rezultacie film angażuje emocje widza w stopniu bardzo ograniczonym, by nie powiedzieć nikłym. Ogląda się to po prostu bez specjalnego zainteresowania. Ale pewnie osoby, które nie czytały książki, mają inne odczucia. Ja jednak polecam powieść, bo jest po prostu o wiele lepsza.

Dwight_

Ja nie czytałem książki, ale moje odczucia są bardzo podobne. Czegoś tu niestety zabrakło, może po prostu wprawy u reżysera, w każdym razie na pewno można to było zrobić dużo lepiej.

ocenił(a) film na 6
kate0304

Racja książka bije film na głowę. ogólnie ani Młody Affleck ani Michelle nie podobali mi się w swoich aktorskich kreacjach.

kate0304

Mi cały film zepsuł C.Affleck.
Jego irytujący sposób mówienia i całokształt postaci... to na potrzeby granej postaci czy on zawsze jest taki sztywny? Jakąś wadę wymowy ma?
Może zniosłabym go jakoś gdyby nie był głównym bohaterem.

Na szczęście aktorzy drugoplanowi prezentowali się lepiej(np Ed Harris) co pozwoliło mi dotrwać do końca filmu i docenić jego ciekawą fabułę.

Bardzo chętnie przeczytałabym książkę :)