Już od pierwszych scen film wywoływał we mnie skojarzenie ze sprawą porwania Madeleine McCann. Dziewczynka spoglądająca ze zdjęć, przypominała mi ją ogromnie. Aż za bardzo...Dziwnie zaś poczułam się, gdy sprawdziłam imię małej aktorki, wcielającej się w postać Amandy...
Porwania dzieci, to dla mnie jedna z najbardziej przerażających rzeczy, jakie mogą spotkać człowieka. Filmy dotykające tej tematyki, zawsze są poruszające i wywierają wrażenie.