Zadziwiają mnie tutaj oceny 10 sugerujące arcydzieło. Poza kilkoma dobrymi sytuacjami film byle jaki, nudny i do bólu przewidujący. Końcówka filmu to popsuta wisienka na zakalcu. Zasłużone 3.
Może nie 3, ale zgadzam się co do tej wisienki na zakalcu. Końcówka filmu była "rzyg". Dzieła spod znaku stacji "Hallemark" lubującej się w przesłodzonych produkcjach o rodzinie, miłości i cudach bożonarodzeniowych podają lepsze zakalce.
Film tak samo zasługuje na 10 jak i na 3.
No, ale jak ktoś w 10 lat obejrzał 161 filmów, to nie dziwota, że oceniać nie umie.