Czekaliśmy długo i się doczekaliśmy. Słodko-gorzka historia opowiadająca od początku do końca wątek tytułowej bohaterki Reze. Kontynuacja serialu przepięknie odwzorowująca mangę Tatsuki Fujimoto. Na domiar tego, kolejny przepiękny soundtrack od Kensuke Ushio.
Szczególnie ujęły mnie sceny końcowe. Zakończenie tak mocne, że za każdym razem mam ciarki. Choć wiedziałem jak się zakończy to i tak pękam za każdym razem, gdy widzę te sceny.
Podziękujmy twórcom kupując bilety na seans do kina. Zasłużyli <3