Doskonała kontynuacja przygód braci Elric, film oglądało mi sie nader przyjemnie, w oczy razić może troszke zastosowanie animacji komputerowej ale i tak nie psuje ona całokształtu. Serdecznie polecam
jestem praktycznie świeżo po oglądnięciu filmu
mnie nie zraża animacja komputerowa: to teraz normalka ;)
jedno z najlepszych kinówek anime
normalka normalką ale tu to trochę nie pasowało, pomyśl tylko gdyby zastosowali takie coś w nowych przygodach o Bolku i Lolku np :)
bolek i lolek to co innego (jeszcze chyba nie widziałam polskiej kreskówki w animacji komputerowej ^^')
jak sie bliżej przyjżeć filmowi, to w niektórych momentach grafika komputerowa doszczętnie razi po oczachm ale to tylko czasami
pozostaje cieszyć sie tym, że cały film nie został zrobiony w animacji 3D
Mi się bardzo nie podobało zakończenie. Wolałbym jak by trafili obaj do swojego świata. Jednakże takie jakie jest pozostawia furtkę do kontynuacji. Bomba uranowa i powrót braci do świata z alchemią mogłyby być tematem drugiej kinówki.
no fakt furtka jest ale minelo juz ponad dwa lata i zadne zapowiedzi nie ma na kolejne czesci, wspomniane byla gdzies ze autorka nie dala praw do kolejnych ekranizacji wiec jesli nic sie nie zmieni w tej kwestii to zakonczenie kinowki bedzie zakonczeniem calej serii szkoda , tworcy najwidoczniej chcieli ciagnac dale serie ale bez prawa nie moga nic zrobic mam nadzieje ze moze cos sie w tej kwestii zmieni ale wszystko lezy w rekach p.Arakawy (bodajze) mam cicha nadzieje ze widok wiekszej ilosci gotowki moze ja zmiekczyc ;)
'Bomba uranowa i powrót braci do świata z alchemią mogłyby być tematem drugiej kinówki.'
No ale nie bardzo mogliby już wrócić do swojego świata, bo brama została zniszczona, nie?
Jeśli chodzi o moje zdanie film zdecydowanie gorszy od serialu, ale ujdzie - 6/10 (minus jedna gwiazdka za to, że Eduś zmienił fryzurę, strasznie podobał mi się ten jego warkocz ;)
Co tu dużo mówić, anime nie mają szczęścia do ekranizacji, żeby wspomnieć kinowe Dragon BAll'e, czy obie części Naruto... Natomiast widać, że FMA trzyma klasę serii, jest jeszcze bardziej mroczne, ale nadal oglądamy naszego FMA. W sumie, odnośnie zakończenia nie ma się co dziwić, twórca End of Evangelion mógł zakończyć wszystko w dużo bardziej brutalny sposób, a bracia są w końcu razem :D...
Nie mam słów,aby opisać ten film.. a może jednak. Kiedy pierwszy raz go obejrzałem, pomyślałem: no świetnie, nic już lepszego nie zobaczysz. Zrozumcie, uważam Fullmetal Alchemist za najlepsze anime, jakie oglądałem (i tak, widziałem też Death Note:). Po prostu - przeniesienie Edwarda do Niemiec w czasie Puczu Monachijskiego zerwało mi kask. Nie można było tego lepiej zrobić, ten okres w naszych dziejach dobitnie pokazał, jak walczono z innością... bo próbujemy zniszczyć to, czego się boimy i nie rozumiemy. Dobra, koniec pierdół - lepszego zakończenia tej historii nie mogło być. W tym filmie za dużo jest rewelacyjnych scen, za dużo genialnych odniesień do faktycznych zdarzeń i postaci. Takie dzieła chciałbym oglądać ciągle.
Zgadzam się z weskerem - akcje filmu wspaniale wtopiono w wydarzenia z jesieni roku 1923. Wszystko jest tak dokładnie pokazane (np.ideał rasy aryjskiej- blondyn z niebieskimi oczami, prześladowanie Romów i ludności żydowskiej) iż czasami można uwierzyć w istnienie tajnej organizacji, która chciała wzmocnić armię Furiera za pomocą alchemii. Oceniam 9/10.