Nie potrafię powiedzieć, czy film jest dobry, czy zły. Z jednej strony potrafił zbudować pewien klimat oddać pustkę, w jakiej żyją bohaterowie, z drugiej, nie mam tak naprawdę na czym oprzeć mojej oceny, bo tutaj naprawdę nic się nie dzieje. Ktoś chodzi, ktoś gada, ktoś je, ale nie ma żadnego wydarzenia, ciężko nawet powiedzieć, czy dialogi niosą jakiś przekaz, czy silą się, żeby być pseudoartystyczne, bo są po prostu zbyt lakoniczne i zawieszone w fabularnej nicości...