Film może i lipny, lecz jakże potrzebny i Emilia Clarke z tymi swoimi wielkimi oczami niezwykle ważna ,istotna , sympatyczna w odbiorze w odbiorniku TV.
film przede wszystkim promuje związek - czarny mężczyzna - biała kobieta. To jedyny akceptowalny układ w dzisiejszym kinie i reklamie.
Dopóki oparty na zdrowej relacji to nie widzę przeszkód choć też jestem za tym żeby zachować umiar w temacie albo nawet mocniej bym to ujął. Kino to kino!! Była moda i trwa na lgbty teraz na coś takiego, ale chodzi głównie o to żeby nie kombinować przy poczęciu dziecka
problem polega na potężnej promocji WYŁĄCZNIE tego typu związków. pokazywane sa bez przerwy w filmach, wydawnictwach, reklamach.
Promocja, promocją, a kobieta, dziewczyna swój rozum powinna mieć,a nie łykać jak młody kormoran. Wybierać czarnego bo ma walory... Ostatnio pojawia się prócz promocji sporo ostrzeżeń tylko uważane są za populizm, spiski ( foliarstwo) i postępowe małolaty oglądają streaming zamiast czytać wartościowe treści!!
Jeżeli cała kultura masowa, modne seriale, filmy, muzyka, reklamy w pismach, reklamy ubrań, butów, samochodów, nawet katalog IKEA - wszyscy wciskają ci model związku z czarnym, to temu ulegasz. Później jesteś samotną matką kolorowego dzieciaka z zerową szansą na nowy związek...
Bardzo łatwo jest manipulować społeczeństwem. Szczególnie młodym pokoleniem. Każdy totalitaryzm z tego korzystał.