Przyszłam poczytać o filmie a jak zwykle wylew tylko polityczno-hejterskich pomyj. Film choć nie jakoś wyjątkowy, jest cudowny. Pokazuje jak bardzo, pomimo wizji świata idacego w kierunku korporacyjno AI, jesteśmy silnie związani z naturą. Pokazuje potrzebę otaczania się żywymi roślinami i istotami, trudną miłość rodzicielską, ale jak bardzo piękną i naturalną. Podobało mi się, że choć bohaterowie wybierali nowoczesne rozwiązania, to w rezultacie wygrał zdrowy rozsądek. Choć sama korzystam z nowoczesności, jednocześnie kocham mój ogródek warzywny i samodzielne pieczenie chleba. Tak mi się ten film skojarzył właśnie z tym, że choć bohaterowie są bardzo nowocześni to jednocześnie wygrywa w nich dążenie do bliskosci z naturą. I to jest piękne.