Podoba mi się realistyczne ujęcie przyszłość. I podoba mi się, że bohaterowie potrafią z tego zrezygnować i wrócić do korzeni. Postacie dojrzewają jak dziecko w kapsule. Dostrzegają jak technologia, w której widzieli tak wielkie możliwości to tylko pułapka a wszystkim steruje chęć zysku. Wracają do tego co najbardziej nas koi, do naszego źródła, do tego co nie żądzą zapłaty....łona matki natury.