Wczoraj oglądałam,bo mąż strasznie go zachwalał,ale ja jakoś nie podzielam jego entuzjazmu,w sumie nastawiłam się na większą akcję,takie fantazy a tu wyszło coś co ciężko określic.Pomysł filmu ok,fabuła spójna,no oprócz tego ,ze w SF jest tylko kilka radiowozów i parę policjantów z jednym helikopterem:)No ale jakoś musieli to wymyślec.
Troszkę myślałam po senasie i ogólnie film można podciągnąc pod ochronę małp i reguly wielkich koncernów farmaceutycznych,coś pod tym kontem.Jak dla mnie daję filmowi 7/8