Film bardzo chciałem obejrzeć, ale do tematu podchodziłem jak do jeża.
Uwielbiam oryginalną wersję Planety Małp, chociaż ta z 2001 roku nie była w sumie aż taka zła.
Tutaj podobała mi się cała historia - skąd, gdzie i dlaczego zaczął się upadek człowieka. Oczywiście nie mogło zabraknąć przemowy w stylu amerykańskim :P
Jako kino rozrywkowe uważam ocenę 8/10, za historię 7,5/10 :)
Ja również jestem zachwycony tym filmem, po prostu z minuty na minute stawał się coraz lepszy.
P.S - a scena w której Cezar przeciwstawia się człowiekowi i krzyczy "NIE" to dla mnie po prostu miazga. Czekam z niecierpliwością na kolejna część.