Geneza planety małp

Rise of the Planet of the Apes
2011
7,0 117 tys. ocen
7,0 10 1 116712
6,7 43 krytyków
Geneza planety małp
powrót do forum filmu Geneza planety małp

Film mi się podobał. Wszystkie elementy na swoim miejscu, odpowiedni scenariusz i reżyseria. Propozycja rozrywkowa wysokiej klasy. Niemniej ma pewne braki. Jak na film akcji troszkę za mało było w nim... akcji. Właściwie dopiero ostatnie pół godziny to jest prawdziwa "jazda". Nie jestem miłośnikiem łubu-du, wybuchów i efektów specjalnych, ale ten film po to miał być! Będę chciał filozofii, pójdę na Bergmana. Tutaj momentami dostawaliśmy ckliwy dramat rodzinny, a nie żadną akcję SF.

Dodatkowo jeden drobny szczegół, który może się niektórym nie spodobać - w pewien sposób zrównanie Cesara i chorego na Alzheimera ojca głównego bohatera. Krok dalej i ktoś mógłby powiedzieć, że twórcy stawiają małpy człekokształtne i chorych na Alzheimera na jednej półce. Odrobinę niesmaczne, choć zdaję sobie sprawę, że można mnie tu posądzić o czepialstwo. W ogóle uważam, że wątek ojca był zbędny. No bo cóż z niego wynika? Był chory, leki mu pomogły, ale potem przestały działać... Ot i tyle. Czy trzeba było wprowadzać tę postać tylko dla sceny z samochodem, w której istnienie Cesara przestaje być tajemnicą i zostaje on zabrany do schroniska? Naciągane.

Było też kilka błędów logicznych. Jak ludzie zajmujący się zwierzętami mogli pozwolić, by wpuścić Cesara między inne szympansy w tym jego wdzianku? Przecież jasne, że dla pozostałych osobników będzie w ten sposób "inny" i go zagryzą. I drugi, kiedy koleś słyszy warczące "nooo", co tak nim wstrząsa, że nie jest w stanie strzelić... Śmieszne.

Za to nie mam nic do całej sekwencji podróży małp przez miasto i walki z policją. Tak by to właśnie wyglądało. Ci, co mówią, że ludzie mają karabiny i helikoptery, więc zmietliby małpy, są oderwani od rzeczywistości. Wystarczy, że gdzieś pod miastem pojawi się jeden dzik - panika taka, że w telewizji o tym mówią, a ludzie z domów się boją wychodzić. Setki małp sparaliżowałyby każdą metropolię.

Plusy: wysoki poziom efektów specjalnych, brak wersji 3D, niezłe aktorstwo, rozrywka, uzupełnienie historii "Planety Małp".

Uważam, że film ma właściwą średnią ocenę, na tyle właśnie zasługuje. Solidne 7/10.

Najpierw piszesz, że człowiek nie potrafił oddać strzału, bo usłyszał "nooo" (wszyscy fani tego filmu mówią, że to jest jak najbardziej naturalna reakcja) i to jest śmieszne, a później, że zatrzymanie małp jest oderwane od rzeczywistości... No jasne, że małpy wywołałyby panikę i sparaliżowałyby metropolię. Każdy fan jednak Ci powie, że to nieprawda, bo małpy tylko biegły przez miasto, nikomu nic nie robiły i nie było sensu ich zatrzymywać, wysyłając więcej policji i służb. Właśnie dlatego, że małpy powodowały chaos zostałyby jak najszybciej zlikwidowane.