Chcialem zaczac od tego ze film mnie mile zaskoczyl. Spodziewalem sie rzezi,krwiozerczych malp i czolgow. Fajnie ze malpy nie zabijaly ludzi a poprostu ich obezwladnialy lub spuszczaly lekki lomot. Na dodatek bohater filmu - Cesar nie ginie ( ahh te milosierne serce ) poprostu nie lubie patrzec jak zabija sie zwierzeta, nawet w filmach.
Dlugo zwlekalem z obejrzeniem filmu ale pokazuje on kilka waznych rzeczy w dosc ciekawy i nowoczesny sposob. Film jak na moje wymagania ocenilem dosc wysoko bo dalem az 8 no ale coz cos mnie w nim uwiodlo, pewnie to ze konczy sie pozytywnym akcentem. Mam nadzieje ze II czesc o ile bedzie nie spartoli tego wrazenia i w filmie nie pojawia sie malpy rodem z piekla.