aktorzy poprzebierani w "małpie skory" (poprzednie części) czy kiepskie animacje komputerowe (Geneza...). Dlatego tez uroczyście zobowiązuję się, ze już nigdy nie obejrzę żadnej "Planety Małp". amen.
Eee tam, trzeba sie wyluzować. Tamte stroje małp miały swój klimat!
"kiepskie animacje komputerowe" to były w Jestem legendą. Potwory momentami wyglądały jak z gry Doom 3.
dobrze ze nie jak muchomorki z mario bros...