Jestem jednym z tych, których zwiastun nie bardzo zachęcił do obejrzenia tego filmu, ale po seansie są mile zaskoczeni. Należę także do osób, które kiedyś tam oglądały stare filmy o Planecie Małp i niewiele pamiętają. Uprzedzam także - w filmie są zawarte smaczki, a nie od razu spoilery, które mogą popsuć przyjemność z poprzednich filmów, a ich znajomość nie jest także konieczna do obejrzenia tej części (w wersji dla leniwych ;). Choć polecam oczywiście poprzednie, ta jak najbardziej jest udana i nie będziecie co żałować wydanych pieniędzy na kino. Muzyka świetna, do tego wszystkie sceny w małpami wprawiają w zdumienie, gdyż ciężko uwierzyć, że tak naprawdę to tylko komputerowo wygenerowane twory wzbudzać mogą tyle sympatii i emocji!
Teraz po prostu mam ochotę przysiąść do poprzednich filmów jeszcze raz, wszystko sobie odświeżyć włącznie z remake'iem z 2001r., a nawet przeczytać książkę Boulle'a, a na końcu obejrzeć ten film jeszcze raz. :) Polecam!
U mnie podobnie. Dawno, dawno temu oglądałem sagę "Planet", które emitował Polsat w niedzielne popołudnia. Po dzisiejszej wizycie w kinie również mam ochotę do nich wrócić i odświeżyć...no może poza wersją z 2001...mimo, że zrobiona przez Tima:)
Zgadzam się co do muzyki - świetna. Spece od efektów odwalili kawał dobrej roboty, skoro "komputerowy Caesar" wzbudził we mnie (jak i pewnie u większości) bardzo pozytywne odczucia.
Pozdrawiam
7/10
P.S. Byłoby nawet 7,5 gdyby filmweb udostępnił takie ocenianie.