świat? czy na pewno? ;p

A ty w ogóle widziałeś ten film?czy tylko piszesz bo gdzieś na tym forum przeczytałeś krytykę?

Żal mi ciebie mały człowieczy bo oczywiście że widziałem !!! Jak sama nazwa mówi geneza PLANETY nie miasta małp bo jeśli planeta to wnioskuje że grupka małpiszonów zdobyła kontynent Amerykański by potem zdobyć cały świat i jak łatwo się domyślić by tego dokonać to musieli pokonać czołgi,samoloty,śmigłowce itp więc jak dla ciebie ma to sens jak widzisz tutaj logikę to najwidoczniej jesteś prosty i bez urazy także i głupi jak drut.

Pewnie jesteś gimnazjalistą i liczą się dla ciebie tylko bójki wybuchy itp na ekranie ale jak dorośniesz zrozumiesz że piszesz głupoty.

Gdybyś widział, to nie pisałbyś takich głupot. Nie spinaj się, wyluzuj i... idź do kina. Może Ci to dobrze zrobi.

Ty nie widziałeś starej planety małp zwyczajnie łżesz żeś widział,(a jak faktycznie widziałeś to był dla ciebie za trudny i nie zrozumiałeś go) a ten film jak już to jednym okiem,małpy wg.tego filmu nie muszą nic zdobywać ludzkość wykończy ten wirus co już się pięknie będzie roznosił na całym świecie.Małpy jak już zapanują to nad szczęśliwcami co wirusa przeżyją,dziecko z podstawówki.

Ruszmy wasze szare komórki gimnazjaliści ;) film jest tak jakby wstępem do filmu PLANETA MAŁP który jeśli nie wiecie powstał wiele lat temu i tam planetą rządzą małpy nie ludzie a jeśli mamy tutaj do czynienie z genezą do tego scenariusza o którym pisze to nie trudno się domyślić że małpy jak Cesar zapewne zdobędą świat tylko że jest to bez sensu bo jak małpa pokona czołgi ? W poprzedniej części było to fajnie pokazane że małpy nie siłą a poprzez zaburzenie czasoprzestrzenni zdobyły ziemie a tutaj nie ma logiki więc mam nadzieje że zrozumieliście drogie dzieci :)

Mam dla Ciebie tylko jedną rzecz: http://www.youtube.com/watch?v=kRA6wedXE0U&feature=related

BUHAHAHA no to się uśmiałem ale potem poczułem wielki żal bo wiesz co ? Żal mi ciebie człowieku że na konkretne komentarze które obnażają waszą głupotę ty nazywasz w sposób bezradny kogoś trolem no cóż gimnazjum ma swoje prawa.

Co do wirusa to nie ma nic powiedziane że Wirus zabija ludzi i że się rozniesie po świecie z prędkością pioruna więc napewno widzieliście ten film ? Hmmmm bo wiecie zwiastun to nie film ;)

Przeciez w filmie jest pokaane ze koles ginie od wdychania tego wirusa w laboratorium i wiadome jest rowniez z filmu ze wirus przenosi sie z czlowieka na czlowieka co mozna stwierdzic z ostatniej scenie w filmie gdzie widac ze koles ktory "zdechl" zarazil pilota ktory wybiera sie samolotem do Nowego Jorku

Jak to coś może zabijać skoro jest pokazane jak syn podaje ojcu "lekarstwo" ? Co prawda potem jego stan ulega pogorszeniu ale nie jest to ukazane jako wirus i jako coś śmiercionośnego co może unicestwić całą planete.

Po przejściowej poprawie stanu ojca Willa doszło do reemisji choroby a do tego pojawiły się nowe objawy których Will nie potrafił zatrzymać.Robił badania i był bezradny dlatego chciał całkiem zrezygnować z tego projektu ale jego szef odmówił i zrobił test na małpie która zadrapała laboranta.Ten zaraził się i po 2 dniach umarł ale wcześniej zdążył zarazić sąsiada Willa.

I powiedz mi myślisz że jakaś choroba która nie robi z ludzi śmiercionośnych zombi jest wstanie wybić całą populacje na ziemi by umożliwić grupce małp podbój planety ?

Skoro ebola może wybijać w Afryce całe wsie a lekarstwo nie jest znane(objawy tego wirusa są podobne)grypa może wywołać panikę też na całym świecie to czemu nie ten wirus zwłaszcza że poleci rozniesiony przez różnych ludzi na calutki świat.A antidotum brak lekarstwa też nie ma a jedyny człowiek co mógłby coś ewentualnie zrobić a.zrezygnował z pracy ,b.o niczym nie wie,c.próbował już powstrzymać wirusa w łagodniejszej postaci ale mu nie wyszło .Skąd więc przypuszczenie że ludzkość ocaleje? A ten tekst o zombie tylko świadczy że sam jesteś uczniakiem,bo piszesz bzdury.

Powiem tak ninja_4 - pieprznij sie w glowe i idz obejrzec film.

Powiedział to człowiek który uważa geneze za arcydzieło sztuki filmowej

faktycznie ta malpa go zadrapala myslalem ze to ten gaz na niego tak podzialal

Przeczytałem Twoje posty i stwierdzam, że zarówno ,,Planetę Małp" jak i ,,Genezę Planety Małp" oglądałeś mało uważnie, a być może ,,Planety" nie oglądałeś wcale, a ,,Genezę" na jakiejś ruskiej kopii kręconej piłą. W całej małpiej sadze do czynienia mieliśmy jedynie z dwoma miastami i skupionymi wokół nich małpimi osadami: San Francisco i Nowy Jork. W związku z czym nie wiem dlaczego tak mocno ubolewasz nad tym, że małpia rewolucja nie została ukazana globalnie. Nigdy nie była. Jeśli idzie o wirusa, którego Will aplikował ojcu, to przypomnę, że była to pierwsza próba. Mniej więcej w połowie filmu naukowcy stosują wzmocnionego wirusa, który wywołuje natychmiastowy efekt u małp (patrz Koba), a u ludzi śmiertelną chorobę (patrz opiekun szympansów).

Will nie podal ojcu ALZ113, czyli tego nowego wirusa, ktory okazal sie byc tym smiercionosnym dla ludzi.

Ale też nie potrafił powstrzymać jego rozwoju a ojca jednak zabił wirus starsza wersja ale też śmiertelna.

Ojciec byl stary i chory... i tak by umarl

Mój dziadek też był stary,chory cierpiał na rwę kulszową i słaby żołądek i musiał być na diecie ale umarł mając 96 lat,a i był w pełni sprawny umysłowo bo do śmierci rozwiązywał krzyżówki i czytał książki.

w takim razie jego zycie bylo bardziej "filmowe" niz historia ojca Willa

Fakt,obie wojny światowe przeżył,legiony Piłsudskiego, a także życie w prl gdy większość rodzeństwa zwiała za granicę i już tam zostali.Miał naprawdę ciekawe życie.A ojciec Willa w sytuacji kiedy nie było widać choroby wcale nie był taki stary mógł mieć najwyżej koło 65-70 lat ,normalnie ludzie w tym wieku są jeszcze bardzo sprawni i żwawi.

A mój zmarł w wieku 41 lat ale wiele z tego nie wynika.

Ależ wynika i to całkiem sporo.Czy zmarł śmiercią naturalną czy na jakąś chorobę,lub wypadek, bo jak spotkało go to w wieku 41 lat i nie chorował to powinieneś zatroszczyć się o swoje zdrowie by nie umrzeć nagle bez powodu zostawiając rodzinę w smutku i żalu i jeszcze małe dzieci.Mój pożył całkiem długo,jego 5 dzieci mimo swoich lat też świetnie się trzymają podobnie jak wnuki,ale ich współmałżonkowie się mocno wykruszają.Długie życie,śmierć naturalna,znaczą zdrowe i silne geny przekazywane potomstwu a nie wiecznie chore i słabe co od niemowlęctwa tylko lekarstw potrzebuje by w ogóle żyć,myślę że to rozumiesz ale chyba nie bierzesz pod uwagę.

Nie wiem kim jesteś ale to nieco chore że rodzinę i cudze choroby jak i śmierć wplątujesz w temat o filmie o małpach i nie wiadomo czemu traktujesz to jako argument no bez urazy ale żal.

Ale jak chcesz wiedzieć to zmarł z choroby i osierocił swoje dzieci które nie miały nawet 17 lat ale czy to o nim źle świadczy ? Oczywiście że nie

Nie o nim a jego genach,a ten film o małpach to niby o czym jest jak nie o eksperymentach właśnie na dna?i powstrzymywaniu chorób?
Ty chyba naprawdę masz jakiś problem ze zrozumieniem tego filmu i dla tego jest wg.Ciebie nie dość dobry,nie czaisz jego niuansów i dna jaki ma,np.do czego jest zdolny człowiek by powstrzymać śmiertelną chorobę o złamaniu etyki czyt.eksperymentalne użycie nieprzetestowanego leku na swoim własnym ojcu itp. szczegóły.To mi ciebie żal bo tego nie chwytasz.

Ja mam problemy ? Człowieku to nie ja p###rdole jak potłuczony o śmierci bliskich więc zastanów się co piszesz bo w sumie wykorzystujesz cudzą śmierć by zabłsynac w dyskusji w której i tak nic nie znaczysz

Ty naprawdę masz jakiś problem.Kolega krwisten07 zaczął ten temat o śmierci bliskich,a dokładnie ojca filmowego bohatera ja podaje przykład mojego dziadka a ty dokładasz swoje dwa grosze i jeszcze masz do mnie pretensje?Do siebie nie?przecież też swoje zdanie dodałeś(o swoim dziadku) do tej jak twierdzisz niesmacznej dyskusji a teraz się obrażasz,dzieciak z ciebie a udajesz strasznie dorosłego...

To znaczy że ten martwy laborant Rudolf(czy jak on się tam nazywał) który został zadrapany przez małpę której podano lek eksperymentalnie w laboratorium to tylko zwiastun?a to że odwiedzając Willa w domu zaraził jego sąsiada też nie było?No i scena po napisach jak sąsiad Willa w ubraniu pilota na lotnisku międzynarodowym loty na tablicy na cały świat i kapiąca z jego nosa krew na samym środku lotniska gdzie chodzą tłumy ludzi z bagażami. Żal mi ciebie ty nie widziałeś tego filmu a chyba tylko jakieś skróty albo fragmenty.

1. Jest to nowa koncepcja genezy Planety Małp. Trudno doszukiwać się jej zgodności z wersją z 1972 roku.

2. A skoro to "Geneza" a nie "Podbój" nie jest powiedziane KIEDY Ziemia zostanie opanowana przez małpy. Możliwe, że przyczynią się do tego następne generacje inteligentnych małp. A ich populacja może (i na pewno tak się stanie) gwałtownie wzrosnąć.

3. Na końcu filmu wyświetlono animację pokazującą w jak szybkim tempie rozprzestrzenia się wirus na cały świat. Możliwe, że przed wirusem uchroni się jedynie niewielka część ludzi. Małpy mogą zaatakować i przejąć władzę po osłabieniu i upadku wojska.

4. Skoro małpy zyskały wyższy poziom inteligencji w przyszłości mogą przejąć jednostki militarne ludzi. Czołgi, samoloty, śmigłowce...

Bardzo proste. W laboratorium wyprodukowano wirus który był w bardzo wczesnej fazie testów, nie mieli na niego żadnego antidotum. W filmie pokazane jest że wirus zabija ludzi i przenosi się z człowieka na człowieka, oraz że drogą lotniczą został szybko rozniesiony na wszystkie kontynenty.

Z drugiej strony małpom wystawionym na ten wirus zmienia się genotyp, tak że następne pokolenia tych małp także odziedziczają niezwykłą inteligencje.

Nie jest powiedziane że na drugi dzień małpy podbiły planetę. To jest GENEZA, one mogły siedzieć i rozmnażać się w tych lasach przez następne 20 lat podczas gdy ludzkość wymierała. :)

Dokładnie. Wystarczy trochę pogłówkować by zrozumieć, że ten film dość wiernie odzwierciedla poprzednie części.