Ale końcówkę jak pilot lotów międzynarodowych zarażony wirusem co już zostawił ofiarę śmiertelną swoją zarażoną krew na lotnisku międzynarodowym zostawił to już przegapiłeś panie logiczny?Wg tego filmu małpy jak zapanują nad światem to ludzi już nie będzie tylko jakieś niedobitki po wirusie na który nie ma antidotum ani lekarstwa...

W sumie masz racje. Dalem temu filmowi 8/10 za ogolny pomysl na film i probe nawiazania do starych czesci "Planety Małp". Ale przy wiekszym zastanowieniu mysle podobnie jak Ty i znizam swoja ocene do 7/10. Choc uwazam ze zdjecia i muzyka sa calkiem niezle jak na tego typu produkcje. Efekty jak dla mnie dosc sztuczne. Małpy wcale nie sa tak dopracowane technicznie jak sie niektorym wydaje. W filmie jest duzo patosu ale czy to nowosc w kinie amerykanskim? Zdazylismy sie juz przyzwyczaic chyba :)

Panie Chris. Chyba Pan nie zauważył, że w małpiej sadze plane akcji był niewielki obszar w okolicach Nowego Jorku. Dodatkowo filmy te nie dawały do zrozumienia, co dzieje się na pozostałych kontynentach małpiej planety. W ,,Genezie" widzieliśmy, że wirus może przechodzić z ludzi na ludzi, a więc i z ludzi na małpy. Ostatnia scena w jak najwymowniejszy sposób wyjaśnia, że wirus+lotnisko=pandemia. Przy wykonaniu niewielkiej pracy umysłowej otrzymasz odpowiedź jak małpy ewoluowały na kolejnych kontynentach. A propos patetyzmu, to ciekawy jestem jak oceniasz komunikat Taylora w prologu ,,Planety Małp" albo manifest Caesara w ,,Podboju Planety Małp" :)

.

to raczej genocyt planety małp i jej wczesnych wersji, zgadzam się film b. słabiutki

Hyhy. Genocyt... jesteś pewny, że o takie słowo chodziło :D?

absolutnie pewna co do właściwości doboru słowa - ta wersja to jest eksterminacja, morderstwo gatunku fcience fiction, czyli np. adaptacji planety małp z roku '68, inteligentnego kina mającego na celu zmuszenie widza do zastanowienia nad kondycją ludzkości.

Gatunek filmowy sf już dawno zamordowano teraz powstają mieszance różnych odmian fantastyki pod szyldem sf jako fanka klasycznego sf na pewno jesteś oburzona ale bądźmy szczerzy klasyczna planeta małp też nie była idealna i miała swoje niedociągnięcia. Powstała by ostrzec ludzkość przed atomem i zadać kilka pytań.Ten film też ostrzega że jak nie zaczniemy myśleć sami się wykończymy ale nie bronią jądrową lecz naszymi eksperymentami naukowymi,a i zadaje pytania czy mamy prawo traktować myślące zwierzęta jakimi są małpy jak przedmioty w końcu one też mogą zyskać (jakimś cudem na dodatkowej inteligencji)zbuntować się i podać nas do sądu o złe traktowanie,i jeszcze zażądać odszkodowania za niszczenie gatunku(orangutany prawie na wymarciu).W Hiszpania znalazły by prawników...

nie jestem oburzona i fanką klasycznego sf też nie, jestem fanem dorych filmów i planeta małp (tu podaję ponownie wersję z 68, którą obejrzałam zaraz po współczesnym surogacie i nie zauważyłam niedociągnięć, no chyba że jest się wrogiem zapalonym wszelkich literackich adaptacji, wówczas można by się przyczepić bez wątpienia, a film jako suwerrene dzieło jest arcy). nie wiem, czy zwierzęta są myślące, na pewno są odczuwające i krzywdy, nawet a może tym bardziej, by ochronić ludzką bestię nie powinno im się robić. po dopuszczeniu gmo w naszym kraju do upraw nie mam najmniejszych złudzeń, że jesteśmy na najlepszej drodze do samozagłady. małpa, która opanowała angielski tak jak w wersji 2011 nie przekonuje mnie o ewolucji gatunku, raczej o regrasji

Adaptacji literackich faktycznie zbytnio nie lubię wolę ekranizację ale dobre adaptację też się zdarzają.Film z 68 był dobry ale nigdy nie potrafiłam załapać jak małpy mogły wyewoluować do poziomu pokazanego w tym filmie zwłaszcza ze badania na nich przeczą tej możliwości,a pokazane wytłumaczenie było dość naciągane.Szympansy a także orangutany i goryle są inteligentne ale źle się czują w nadmiernym centrum uwagi nie potrzebują wielu rzeczy jakie daje cywilizacja są jak dzieci to co dla ludzi jest ok im jest zbędne i niepotrzebne źle się z tym czują.Tak się składa ze pracowałam że zwierzętami(sklep zoologiczny)i ,w domu miałam(mam) do czynienia z psami,kotami gryzoniami,gadami i ptactwem.Mogę cię zapewnić że zwierzęta potrafią myśleć a nawet kombinować zaskakując człowieka swoją pomysłowością na prymitywnym co prawda poziomie ale myślą i czują dbają i troszczą się o swoich ludzi(o siebie nawzajem też) potrafią kochać i wybaczać ale należy je dobrze traktować,bo są bardzo płoche i wstydliwe stad zdarzają się akty agresji wobec ludzi niepotrafiących się wobec zwierzęcia zachować.o prostu nie bardzo wyobrażam sobie ewolucję gatunku małp do postaci pokazanej w starej Planecie małp jest nie dość wiarygodna niestety.Co do gmo słyszałam bardzo różne i sprzeczne opinie ale zgodzę się to niebezpieczna zabawa a jej skutki mogą być dla ludzkości i nie tylko tragiczne,człowiek często nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów i w pogoni za poprawą życia może doprowadzić do nieprzewidzianych i groźnych skutków ubocznych.Jest potwierdzone już naukowo że małpy mogą opanować język migowy i przekazać sobie tą umiejętność a także nauczyć się języka ludzi niekoniecznie w sensie mowy ale zwykłego zrozumienia co znaczy dany wyraz.W końcu moje zwierzaki wiedza co do ich mówię rozpoznają słowa jak niby to inaczej wytłumaczyć? telepatia?
Te linki podał jeden z dyskutantów na stronie drugiej http://www.filmweb.pl/film/Geneza+planety+małp-2011-558709/discussion/7-+10%2C+A LE,1706225?page=2

Miało być tu.

A ja myślę, że ktoś się tym wszystkim po prostu za bardzo przejął... (-;
Iść do kina na film fantastyczno-naukowy i szukać w nim logiki? Dobre... (-;
Proponuję zmienić gatunek oglądanych filmów na dokumentalne.
Wszystko w temacie.

ja się też przejęłam - mam wrażenie mieszkąć na Sororze...

Może rzeczywiście za bardzo "uczuciowo" podszedłem do oceny filmu, ale zawsze bardzo lubiłem serie o małpach i nic na to nie poradze :). Po prostu nie podoba mi się że z filmu który tworzył niesamowity tajemniczy klimat i przedstawiał bardzo dziwną wersje przyszłości co do której można godzinami snuć domysły ze strzępków podanych informacji i tajemniczych zakończeń, stworzono praktycznie film akcji, w którym postawiono na efekty specjalne i szaleńcze ujęcia. Film jako film akcji jest całkiem okej, dał bym mu spokojnie 7/10. Film ten jako PLANETA MAŁP...trochę gorzej :)

Film to nie Planeta Małp tylko Geneza Planety Małp - tym co nie znają znaczenia słowa geneza - polecam słownik, a najbliżej wikipedię (-; Jednak dla uproszczenia podam tytuł "X-Men Geneza" (chociaż wg mnie zupełnie nieudany, ze względu na jakość samego filmu, gdzie podczas oglądania widać zabezpieczenia i liny u aktorów - w takiej produkcji to jakaś totalna kpina) jako przykład.
Czytałem gdzieś w komentarzach, że Geneza Planety Małp to prequel z czym się zupełnie zgadzam, bo tak narzuca tytuł. Biorąc pod uwagę zakończenie filmu, można się spodziewać rozwoju wydarzeń w kolejnej części, a biorąc pod uwagę gatunek nie ma co się czepiać logiki (-; Poza tym mamy XXI wiek i pomiędzy Planetą Małp a jej Genezą upłynęło sporo wody, więc pomysły i efekty są nieco świeższe.
Mnie też zirytowała scena SPOILER SPOILER SPOILER odbicia małp w zoo - małp które nie były poddane działaniu specyfiku dzięki któremu zyskiwały inteligencję, a jednak polazły za innymi do miasta (-; Jednak szybko zrozumiałem to zachowanie. Całkiem zresztą ludzkie -zwykle jest tak że mniejszość leci za większością, a czasem jak w tym przypadku - głupota za mądrością (-;
Czego wszystkim niezbyt mądrym życzę (-;

i my tobie też :-D

Chris wracaj do m jak miłość i filmowych produkcji przeznaczonych do publicznej telewizji bo widać że sie wcale nie znasz. Oceniać ten film w taki sposób? Sory ale na prawde trzeba być totalnym durniem, taka jest prawda.

Film oceniłem na 9/10