PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=798289}

Gentleman z rewolwerem

The Old Man & the Gun
6,3 14 193
oceny
6,3 10 1 14193
6,8 23
oceny krytyków
Gentleman z rewolwerem
powrót do forum filmu Gentleman z rewolwerem

Czy to „ostatni” film legendy kina Roberta Redforda? Możemy śmiało powiedzieć, że tak jest to ostatni występ na dużym ekranie. Znając życie powiem nie. Zupełnie jak w filmie, gdzie Robert Redford gra złodzieja/dżentelmana, który zawsze wie o jego nowym napadziei własnie to daje mu energię do życia, a nie pieniądze. Tak samo będzie i z Redfordem, któremu wszystko co związane z filmem dawało i daje życiową energię. Trudno jest się rozstać z tym co się lubi najbardziej w życiu. Redford lat 82 niech spojrzy na swojego kolegę po fachu Clinta Eastwooda, który w wieku 88 lat gra główna rolę w jego najnowszym filmie The Mule.
Film The Old Man And Gun to film nie dla wszystkich. Sam pomysł nakręcenia filmu na 35mm dla niektórych jest już nie do przyjęcia. Ziarno na ekranie bije po oczach nadając tylko tej produkcji jeszcze więcej smaczku. Dla tych co szczytem możliwosći jest objrzenie filmu na ekraniaku komórki z pirata, 35 mm nie ma żadnego znaczenia.
Redford wciela się w rolę Foresta Tuckera, który przygodę z łamaniem prawa zaczynał jeszcze jako nastolatek. Czy to uciekając z poprawczaków czy z więzienia Tucker mógł pochwalić się 30 ucieczkami. Jako prawdziwa postać Tucker w swojej karierze przytulił 4 miliony dolarów, co jak na tamte czasy były dość fajną sumą na przyzwoite życie pod palmą gdzieś w ciepłych klimatach. W filmie ucieczki są pokazane przez archiwalne zdjęcia Redforda oraz przez fragmenty scen z filmów z jego udziałem. Świetny zabieg, a na twarzach widzów pojawia się automatyczny banan.
W filmie widzimy już końcówkę kariery Tuckera i jego dwóch kolegów, ale kto wie czy to nie najlepsze lata na przemyślenie i zakończenie kariery. Sama scena przy piwie i historia świąteczna opowiedziana przez Waitsa to jeden z lepszych numerów w filmie.
Redford jako złodziej/dżentelman sprawdza się znakomicie. Jego metoda napadu jest prawie bezbłędna. A zrobić skok bez strzelaniny, ofiar i jeszcze na koniec podziękować i uśmiechnąć się to już prawdziwy majstersztyk.
Na uwagę zasługuje też rola Sissy Spacek, która w dziwny sposób staję się częścią życia Tuckera. Jeszcze nie wie czym on się zajmuje, ale to tylko kwestia czasu. Scena przy kranie pokazuje, że Jewel jak na starszą panią też jest już myślami w lalalandzie.
Tu zadałem sobie pytanie zupełnie nie związane z filmem. Dlaczego w polskim kinie nie ma głównych ról dla starszych wiekiem aktorów? Występują jako babcia, dziadek, ktoś z boku itd. Może to temat na zupełnie inną dyskusję.
Osobiście uważam, że to nie napady na bank ciągną ten film, a związek Tuckera z Jewel.
Sceny w restauracji i rozmowy przy kawie czy zwykłe wyjście do kina nadają zupełnie innego wymiaru. Jak bardzo podobała mi się scena w kinie. Taka prosta i bez tych wszystkich popkorników żrących popkorn podczas filmu przeszkadzając innym.
Na sam koniec zostawiam rolę C Afflecka, który gra w filmie detektywa. John Hunt to zupełnie inna postać niż Tucker. Tu uczciwy detektyw a tu złodziej. Oglądając film mamy wrażenie, że Hunt po zabraniu sprawy kibicuje Tuckerowi w jego działalności. Porównując charaktery można śmiało powiedzieć, że Hunt to ponurak a Tucker zawsze z poczuciem humoru
Sam film to kawał dobrego kina, z dobrą i wybalansowaną ścieżką dźwiękową. To obraz, gdzie czarno białe westerny w telewizji oglądane przez Jewel pokazują nam, że widzimy ostani raz na ekranie prawdziwego cowboya filmu. Jeśli jest to jego ostatni film, to jak zejść ze sceny jak nie z uśmiechem.
Dziękuję za wszystko Panie Redford.
Ocena 8 ********


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones