Choć go nie znosze i uważam za bękarta rapu, to w tym filmie mi się podobał i to bardzo. I Choć uważam, że jego rap to badziewie to mnie rozwalił tutaj. Sczególnie mi się podobało jak kupił swoją pierwszą chate i próbował sił jako raper i teskt
"Czemu tego kurwa nie zapisałem"
a potem
"Ale jestem głodny"
Haha :D
A film dość dobry, utrzymany w dobrym klimacie.