nie przeciętny,nie które,nie powtarzalny.......weźcie się za czytanie książek..............
jesteście niepełnosprawni.......czyli po Waszemu nie pełnosprawni !!! film 8,7/10.
Nigdy nie przestanę się dziwić ludziom podniecającym się średnią oceną filmu. Podejrzewam, że "wykazanie" innym kulturowych niekometencji jest sposobem na podwyższenie postrzeganej kompetencji własnej?
ja nic tu nie pisałem o filmie,jego ocenie i innych pierdołach tylko o gramatyce,ortografii i o pisowni w ogóle...czytanie ze zrozumieniem też do tej trudnej sztuki należy......
.......a co mnie podnieca po 37 latach pracy położnika to Ty /g...wulg./nie masz bladego pojęcia....................ciekawe w czym Tyś taki kompetentny,bo jakoś ich nie odnajduję
w powyższym tekście..........................................bez odbioru...............................młotku.
teraz zajrzałem do Twojej szufladki i sie troche zdziwiłem bo niezłe filmy oceniłeś wysoko............dziwny jest ten świat..............a miałem Cie za młotka........sorka.
Gramatyka, ortografia i pisownia. Mówi to ktoś, kto kropki i wielkie litery ma w d... 37 lat pracy to jak widać za dużo, ocenianie człowieka po filmach... Wcześniej zjechanie go bo odważył się skrytykować jaśnie pana. Żałosne. Doprawdy żałosne.
Dobra przynajmniej się zrehabilitował i przeprosił :) Także nadzieja nie gaśnie!! Pozdro wszystkim hehe
Ten film jest po prostu słaby. Dla specyficznej grupy nieskomplikowanych odbiorców. Geriatryczna mafia kontra murzyn z dużą nadwagą. Jedyne co dobre to fragmenty książki, która nijak ma się do akcji. Litości.
To co dla jednych jest słabe, dla innych może być zaj.... Na tym polega piękno świata - RÓŻNORODNOŚĆ. Różne kolory, smaki, filmy, gusta.
Ale po twoim tonie widać że wolałbyś aby wszyscy jak ty uważali ten film za słaby, i pewnie do tego najlepiej jakby nosili takie same brunatne koszule....
Słuchaj, jeśli uważasz, że koleś z mega nadwagą , wolny jak żółw może być samurajem to ok :) Szkoda, że nie potrafisz dyskutować o filmie bez osobistych wycieczek, i tworzysz jakies śmieszne teorie. Pewnie, że jedni lubią fiata 126p, a inni BMW (to takie banalne uproszczenie, nie wysuwaj kolejnej teorii...) Film móglby być dobry, gdyby choc częściowo uprawdopodobnili postac tego pseudo-samuraja. Jeśli ktoś wysiliłby sie choć odrobinkę to poznałby trochę te szlachetną szkołę bushido. Ten grubasek machający w zwolnionym tempie nieporadnie szabelką był zabawny. Jego przeciwnicy mieli powyżej 60 lat, to chyba był celowy zabieg, inaczej byłby całkiem niewiarygodny.
"koleś z mega nadwagą , wolny jak żółw może być samurajem" - a żółwie ninja?
Nie sądzę żeby ten film miał być przede wszystkim wiarygodny, to nawet nie jest kino gangsterskie jak podają wyżej, przecież rozmawiamy o Jarmuschu!... czy wiarygodna jest ucieczka z pudła trzech głównych bohaterów w "Poza prawem", przygody Deepa w "Truposzu", akcje ze Joe Strummerem w "Mystery Train", kurs taxą Roberto Benigniego w "Night On Earth"... itd..... Może po prostu nie lubisz takiego kina. Przecież wiadomo od dawna że decydując się na tego reżysera wybierasz się w podróż, niespieszną, pełną abstrakcji, dłużyzn i dymu papierosowego, nutki dekadencji, Lou Reeda i Toma Waitsa.
Wracając do Doga, to jest też komedia, (no może czarna) , oczywiście nie w klasycznym tego słowa znaczeniu, tu polewacz nie zostanie polany, a cała ta akcja w filmie to raczej parodia filmu gangsterskiego, te przerysowane postacie dziadków gangsterów... wręcz groteskowe. Oglądałem go wczoraj w dużym ekranie na DKF-ie i powiem Ci - ludzie się śmiali! Tak, tak, właśnie śmiali, oczywiście nie cały czas, nie mylić z Chaplinem.
A który film jest Fiatem a który Porsche to i tak kwestia gustu.
A lubisz Jarmuscha?, o tego powinienem zacząć.
pozdrawiam
Martes nie interesujesz się sportem albo nie uprawiasz.
Jest masa przykładów ludzi z bdb dynamiką, zręcznością, koordynacją, szybkością rąk którzy mają sporą nadwagę.
Np. w boksie, obecnie Luis Ortiz, Andy Ruiz, czy niedoszła "gwiazda" Oldanier Solis.
Więc TAK mógł być samurajem, mógł być takim wyjątkiem.
Co za stereotypy! Innych nazywa niepełnosprawnymi, a sam daje po kilkanaście kropek... Dla twojej wiadomości jestem jak ty to mówisz "gimbusem" i czytam książki. W dodatku jak widać na interpunkcji znam się od Ciebie lepiej, co zbyt dobrze o tobie nie świadczy.
Gimbus to nie metryka a stan umysłu. Np. założyciel tematu może być już pełnoletni a jego temat oraz rażące błędy gramatyczne wskazują, że jest gimbusem.
Ale to określenie skierowane jest przede wszystkim do osób w moim wieku (przedział wiekowy 13 -16 lat)
Tak, ale ogólnie irytuje mnie fakt, że bardzo wielu osobom wydaje się, że gimnazjaliści to najwięksi debile w kraju, którzy to nie widzą świata poza ekranem telefonu. Nie jest to w ogóle zgodne z prawdą, a teksty typu "jesteś gimbusem to idź oglądać transformersy" są po prostu żałosne. Niektórzy dorośli chyba zapominają, że sami byli w tym przedziale wiekowym i z pewnością nie byli wtedy absolutnymi geniuszami.
Pełna zgoda. Jednak muszę stwierdzić, że obecna młodzież w wieku gimnazjalnym to na prawdę tępe ewenementy słuchające popka i ubierające się jak geje z zachodu. Nie wszyscy, jest też wąska grupa ogarniętych i sympatycznych młodych ludzi.
Szkoda jednak, że kiedy idę w centrum miasta to częściej napatoczę się na tych pierwszych.
Napotykasz się na tych pierwszych, bo tych drugich w ogóle nikt nie zauważa :)
Wiem, że jest wiele osób w moim wieku, które klną, ćpają itp. ale nie powinno się "wrzucać wszystkich do jednego wora". Poza tym to również wina rodziców, którzy nie dopilnowali tych dzieci. Znam niejednego gimnazjalistę, który wyraża się kulturalnie, jest sympatyczny i potrafi docenić dobre kino. A pisać że wszyscy gimnazjaliści to debile, to tak jakby powiedzieć, że wszyscy Polacy kradną.