Dawno tak sie nie ubawilem, komedia nieziemska. Co dziwne sadzac z reakcji wiekszosc ludzi bierze na serio ten film...
Kaskader-skoczek amerykanski narodowy bohater uwielbiany bo zamiast nad ciezarowkami skoczyl nad smiglowcami. Rozbrajace diably bez sensu istnienia czy dzialania. Moce, zobowiazania biorace sie znikad, przez domniemanie ze tak jest po padla taka kwestia. ("Zostala mi moc na ostatnia jazde" , po jezdzie -> "Musze odejsc bo mi sie moc skonczyla" uahahaha ) Super zrobione :). Abstrakcyjne jazdy motorem , walki. Jazda dwoch rajderow na swoich wierzchowcach,ramie w ramie, motor w kon bueehehe. A ostatnie ujecie przed napisami jak pokazali go prujacego na tym motorze to juz lezalem :D
Warto obejrzec jak lubi sie taki humor!!!