Nie jesteśmy niczym w obliczu śmierci i czasu.
Film to wyselekcjonowane piękno, wymagające kino, spisał się na medal. Mam przynajmniej pewność, że film nie będzie klasyczny w wielkich towarzystwach a jedynie w sercach kilku emocjonalnych i otwartych odbiorców. Film jest cudny, ale to cudo rozpozna garstka, i to zrozumiałe. Oprócz metafor, "gry" aktorskiej, muzyki chwytającej za serce jak i poszczególnych dźwięków, zdjęć film częstuje nas przekazem, który choć prosty to można go interpretować na masę sposobów.
W. O. W.