PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31866}

Ghost in the Shell

Kōkaku Kidōtai
1995
7,9 71 tys. ocen
7,9 10 1 71041
7,8 41 krytyków
Ghost in the Shell
powrót do forum filmu Ghost in the Shell

Tak bym sobie obejrzał coś fajnego SF, ale większość już widziałem. Tutaj kuszą wysokie oceny, opis też, ale kurdę.. przecież to jest animowane.. no nie mogę się przełamać.

ocenił(a) film na 10
Zetnakatel

To masz problem, bo cóż innego pozostaje mi napisać. Albo się przełamiesz i obejrzysz jeden z najlepszych filmów s-f, albo pozostaniesz w mrokach nieświadomości i xsenofobii.

ocenił(a) film na 6
tycek85

aż tak by się wyróżniał, że mowa o mrokach nieświadomości ? Chyba się przełamie..

ocenił(a) film na 10
Zetnakatel

Warto, gdyż jest to z pewnością film nietuzinkowy. Może nie jest dla każdego, gdyż część scen można uznać za przegadane, a niektóre watki filozoficzno-religijne za zbyteczne, ale nie jest to coś o czym łatwo da się zapomnieć. Jeżeli zechcesz się zabrać za GitS, to obejrzyj wersję oryginalną (jeżeli bedziesz miał okazję). 2.0 to pomyłka, która nigdy nie powinna była powstać.

ocenił(a) film na 10
tycek85

Pieprzysz pan za przeproszeniem co do 2.0 - jest to dzieło wątpliwe (w końcu debilne "pseudoodświeżenie" nie nalezy do wielce dobrych pomysłów). Ale tak naprawdę 2.0 nie różni się niczym od oryginału, poza nabajerowaniem go efekciarstwem i odświeżeniem. Nie lubię 2.0, bo to w sumie film niepotrzebny, ale jest znakomity, bo to wciąż ten sam GitS. W nowej szacie, nowym wykonaniu, niby-poprawkach, ale to ten sam film.
Źle oceniając 2.0 źle oceniasz oryginał, jakbyś zapomniał, że to jest w sumie to samo.
Oczywiście zgadzam się, ze nie powinien był powstać, bo to pusty skok na kase i zabawa CGI, ale piękna wizualnie.
Ale trzeba zobaczyć oryginał, bo animacja z 95 roku jest najlepsza i kanoniczna.

ocenił(a) film na 10
Animefun666

Coś tu chyba nie teges, skoro sam napisałeś: "nie różni się niczym od oryginału; ale to ten sam film; że to jest w sumie to samo"

Ja nie napisałem wywal do kosza i zdepcz wszystkie GitS 2.0 jakie znajdziesz w zasięgu wzroku, rąk czy nóg. Napisałem, wybierz oryginał, a to chyba nie równa się jechaniu po 2.0, który notabene jest pomyłką, gdyż zmienia tylko warstwę wizualną na dużo gorszą i stuczniejszą (bardziej plastikową) zastępując misternie rysowane tła jakimś komputerowym badziewiem.

Nie bardzo wiem skąd ten szum w takim razie.

ocenił(a) film na 10
tycek85

Wybacz, ciut za ostro pojechałem. Masz rację w części, choć ja wciąz się bedę upierał, gdyż lubię "komputerowe badziewie" - mimo, ze w GitS nie należy ono do najwyższych lotów.

Co do jednego się zgadzamy - przede wszystkim najpierw trzeba zobaczyć oryginał!

Więc raaz jeszcze przepraszam.

Jakbyście chcieli to tu macie moją recenzję (niestety trzeba się zalogować, więc pal licho, ale linka dam):
http://japanculture.ucoz.pl/publ/ciezka_metamorfoza_zycia_tylko_dla_doroslych/1- 1-0-19

ocenił(a) film na 10
tycek85

Dla mnie z kolei te wątki filozoficzne stanową sedno wartości filmu (czy też ksiąski). Bo chodzi o przekaz nie o formę (dzieło artystyczne ma w założeniu uwrażliwiać na jakieś problemy, uczyć, dawać do myślenia, mieć wyższą misję niż tylko rozrywkę).

ocenił(a) film na 10
zjonizowany

Ja osobiście nie mam nic do owych wątków i nie uważam że film jest nudny albo przegadany. Ale niestety spotkałem się z takimi opiniami, dlatego wolałem je przytoczyć jako formę ostrzeżenia dla pytającego, żeby nie było później, że nie tego oczekiwał :)

ocenił(a) film na 10
Zetnakatel

To obowiązkowa pozycja dla każdego fana sci-fi! Niegdyś wizja świata ukazanego w tym rewelacyjnym anime wydawała się bardzo odległa czy nawet wręcz niemożliwa, podczas gdy dziś można chyba powiedzięć, że wychodzimy już na ostatnią prostą w drodze ku jej realizacji.

ocenił(a) film na 10
Zetnakatel

Zabawne jest to, że jeśli się w czujesz jakby nie zauważa się (nie zawsze) że film jest animowany. Tak naprawdę forma nie ma większego znaczenia liczy się treść (chyba że oczekuje się od kina, nie wiem czego, wierności.. odwzorowania naszego świata.. po co.. jak czytasz książki nie masz najczęściej nawet rysunków, a rozumiesz, wyobraźnia dostosowuje się. Jak dla mnie film animowany, czy tradycyjny ma tę samą wartość (nie ma lepszy gorszy). To tak jak by mówić zdjęciu kolorowym lub czarno-białym (jeśli coś się często powtarza, daną opinie, choćby była irracjonalna, nie zasadna, staje się ona prawdziwa dla umysłu -więc być może takie jest źródło niechęć -zwykły stereotyp że anime jest gorsze, mniej poważne -a to nie prawda, po prostu dla wygody stosuje się je często dla dzieci, ale to nie skreśla możliwości zastosowania wszechstronnego, gdzie ta forma przekazu także świetnie sobie radzi).

ocenił(a) film na 10
Zetnakatel

lepiej się nie przełamuj. Jeśli masz opory, będziesz potem jęczeć na forum. A ten film nie zasługuje na to. Może za jakiś czas cię najdzie.
Weź pod uwagę, że film to co innego niż serial. Ja oceniłam tylko film, który jest genialny. Zresztą zachwycił i zainspirował twórców Matrixa, a to już duża rzecz.