to jest tylko przekaz filmu.Coś w co ty niewierzysz,jednak miej na uwadze ze maszyny moga zastapic czlowiek...kiedys. ;)

maszyna nie zastąpi nigdy człowieka
Nie napisze pięknej poezji ani namaluje obrazu
Kieruje nim tylko mechanizm a nie serce
nawet jeśli stworzą mega inteligentnego robota nie będzie nigdy równał się z człowiekiem

Nieprawda.Jesli powstanie sztuczna inteligencja to nie tylko moze nam dorownac ale nas wyprzedzi i to znacznie

A serce i mózg nie są mechanizmami?

I jeszcze jedno: Nie wiesz czy maszyny przyszłości nie będą tworzyć sztuki. U prymitywniejszych od człowieka ssaków zaobserwowano coś co można nazwać zmysłem artystycznym, a maszyny mogą ludzi znacznie wyprzedzić.

Mózg zarówno ludzki jak i sztuczny nawet najdoskonalszy nie jest w stanie stworzyc niczego nowego, może tylko zbudować nowy dom ze starych znanych klocków. Zwierzę ogdrywa swoja rolę i poza nia nie wyjdzie, człowiek może stac sie zwierzęciem ale może zapanować nad instynktami i odruchami...Świadomość...

czesc,
Troche nie zajarzylem kwestii cybernetycznego mozgu w filmie.Pewnie dlatego ze jestem malo spostrzegawczy i/lub ogladalem po angielsku:) Z tego co wywnioskowalem to wszyscy 'ludzie' maja mozgi sztuczne czyli nie ma tam ich prawdziwych organicznych? Jesli tak to sa juz w pelni maszynami a nie cyborgami. Mysla sobie ze sa jeszcze ludzmi bo maja wspomienia i osobowosci tych ludzi z przed przemiany ale przeciez kuzwa to sa juz zwykle maszyny bez duszy:)?

Teoretycznie nie musi być różnicy pomiędzy tym czy "zawartość" mózgu jest przechowywana w organicznym mózgu, czy w maszynie. Byłbym więc ostrożny ze stwierdzeniem "bez duszy".

Tylko jak mozg "czlowieka" jest w 100% sztuczny to jaka jest pewnosc ze sie wszystko skopiowalo?:) Taka rozkmina.. zapewne juz nie jeden naukowiec o tym myslal heh Podobne jest z teleportacja.. kiedys czytalem ksiazke ze najprawdopodobniej nabardziej osiagalna dla nas metoda bedzie wejscie do jakiejs kapsuly gdzie zostaniemy rozebrani na atomy i zapisani cyfrowo a sygnal z nasza cyfrowa osoba zostanie przeslany do innego miejsca docelowego gdzie zostaniemy odbudowani wedle zapisanych danych juz z innych atomow bedacych budulcem tam na miejscu:) Czyli tak szczerze to tez w 100% bedziemy tym samym pipolem ale jakos krzywo na to patrze i wole metode ze Star Treka heh

przecież film właśnie cały czas stawia dylemat czym jest ludzka dusza, czy istnieje kiedy powstaje.
Jeśli mózg cybernetyczny jest całkowitym odzwierciedleniem mózgu biologicznego, ma te same mechanizmy to nawet zakładając, że dusza jest czymś istniejącym poza ciałem to cyborg może ja wytworzyć. Nie ważne czy powstaje w momencie dzieciństwa, dorastania czy nabywa ją embrion. Jeśli tak samo operuje energią będzie ją mieć.
Nasza wiedza jednak na razie w zakresie mózgu jest szczątkowa i nie można stworzyć takiej kopii mózgu, za dużo jest też rodzajów energii na poz. kwantowym o której istnieniu nie mamy pojęcia. Jeśli jednak dusza to tylko wspomnienia i nasze doświadczenia to już wkrótce możemy stworzyć takie AI:P

Wg mnie jeśli dusza taka o jakiej mówimy istnieje to uważam, że jest tworzona przez ciało lub nadana i jest mechanizmem w procesie ewolucji. Po śmierci ta energia przez nas zbudowania wraca do gai, rdzenia i staje się jej częścią wnosząc część siebie.

Daihat ja nie uwazam by bylo cos takiego jak proces ewolucyjny zwierzat czy tym bardziej nas ludzi. Wiadomo ze tam na jakas mala skale zwierzeta zeby sie zaadoptowac do nowych warunkow zmienialy sie nieznacznie fizycznie i troche zmienialy swe zachowania czy nawyki(np. Koń=Zebra). Ale z jakiejs smisznej bakterii i Ameby nie moglo powstac wszystko co znamy zywe na Ziemi ani tym bardziej z malpy nigdy nie "zrobil" sie czlowiek i takie bzdury jak teoria ewolucji to obraza dla mojej szczatkowej inteligencji:) Tak samo jak teoria Wielkiego Wybuchu kupy sie nie 3ma. Wystarczy zaczerpnac z roznych nie zaleznych zrodel informacji by samemu dojsc do wniosku ze cos jest nie tak:) To samo z metoda badania wieku skal czy mierzenia odleglosci gwiazd tzw. przesuniecie ku czerwieni budzi u mnie dosc mieszane odczucia.Tak jak napisales o mozgu praktycznie wiemy niewiele a o Wszechswiecie jeszcze mniej dlatego wkurza mnie taka propaganda naukowa ktora uwaza jakas teorie juz za pewnik tym bardziej ze jedne z najwiekszych odkryc dokonywali wysmiewani naukowcy idacy pod prad ze swoimi badaniami i przekonaniami. Pamietajmy ze dopiero raczkujemy w praktycznie kazdej dziedzinie naukowej (fizyka kwantowa mnie przeraza:P).
A wracajac do "duszy" wydaje mi sie ze jest to cos co otrzymujemy gdzies w jakiejs fazie naszego zycia i nijak sie ona ma do naszych wspomnien czy doswiadczen ktore mozna utracic (skasowac) tylko jest czym niezbywalnym niesmiertelnym identyfikatorem naszego bytu. Ogolnie chyba ciezki jest to temat... Niedawno nabylem ksiazke Ian wilson - "Zycie po smierci" i moze czegos nowego sie dowiem:) Pozdrawiam!

Dusza wiąże się z naszymi wspomnieniami i doświadczeniami, bo przecież to one nas kształtują i dzięki nim się zmieniamy, a życie to właśnie ciągła zmiana. Więc nie zgadzam się z tym, że dusza to po prostu coś, co nagle otrzymujemy. Jeśli dusza byłaby czymś niezależnym, to nie mogłaby się zmieniać, a my stalibyśmy w miejscu, bez sensu.

Zgadzam się i dawno nie widziałem takiego intrygującego anime. Po więcej zapraszam tu:
http://maritra.pl/2017/03/ghost-in-the-shell-1995.html