Japoński. Aktorzy w amerykańskim wydaniu mówią tak, jakby mieli kij wiadomo gdzie :P. Japońskim seiyuu chyba nikt nie dorówna ;)
A i jeszcze jedno. Obejrzałam Gitsa dopiero dzisiaj, bo nie mogłam znalesc japońskiego wydania. Chciałam obejrzeć ten z amerykańskim, ale nie dotrwałam nawet do 1/3 x]
Dubbing zawsze pozostanie dubbingiem. Czy jest dobry czy nie, wersja oryginalna jest po prostu lepsza. Chyba jedynym wyjątkiem od tej reguły jest Shrek, nawet sami twórcy filmu przyznali że polska wersja jest lepsza od oryginalnej tak doborem głosów jak i dialogami ;p
Niemniej, jeśli GitS ci się podobał i planujesz potem obejrzeć jeszcze raz warto dla porównania obejrzeć po angielsku i wyrobić sobie własne zdanie. A nuż tamta wersja bardziej przypadnie ci do gustu.
Nie zgodzę się, że wersja japońska jest lepsza od amerykańskiej. Moim zdaniem w wersji amerykańskiej postacie posiadają znacznie charakterystyczniejszy i wyraźniejszy głos niż jest to w wersji japońskiej. Sprawia to, że znacznie lepiej rozumiemy uczucia poszczególnych postaci, co przekłada się na cały klimat filmu. Sytuacja ta jest identyczna w wielu innych anime choćby "Neon Genesis Evangelion".
Pozdrawiam
polecam odświeżoną wersje 2.0 w HD z 2008r (http://anidb.net/a6122 ) ,jest kilka wstawek zaanimowanych w CGI ale największe różnice w nagranej od nowa warstwie dźwiękowej...
oprocz nowej sciezki dzwiekowej (efekty dzwiekowe i muzyka) nic w tej
wersji nie jest dobre... ani blurowanty obraz, ani zmienione glosy, ani CG
ktore nie pasuje do reszty...
To wystarczy sie pouczyc jezyków i wszystko bedzie ok - nie wyobrazam sobie anime z innym dubbingiem niz oryginalny.
Do ktoregos kolegi wyzej - masz racje, angielski dubbing jest bardziej charakterystyczny - polecam chocby załosnie zrobione Yu-gi-oh czy Dragon Balla.
Wyjaśni mi swojego posta, bo nie ogarniam. Najpierw mówisz, że nie
wyobrażasz sobie anime z innym dubbingiem niż oryginalny (czyli japoński,
najprościej ujmując), a następnie stwierdzasz, że angielski był lepszy.
"Wyjaśni mi swojego posta, bo nie ogarniam. Najpierw mówisz, że nie
wyobrażasz sobie anime z innym dubbingiem niż oryginalny (czyli japoński,
najprościej ujmując), a następnie stwierdzasz, że angielski był lepszy."
OMG. Wracając do tematu, oglądałem obie wersje...i chociaż w innych wypadkach wolę wersję oryginalną to tutaj wersja amerykańska jest GENIALNA. Dobór voice-actorów jest conajmniej trafiony w 90%.
Najlepszy amerykański dubbing anime jaki miałem przyjemność słuchać...dlatego polecam oglądać wersję amerykańską.
Głosy są idealnie przypasowane do charakteru postaci, szczególnie głos Bato i Togusy.
Ja również polecam angielski dubbing. Ghost in the Shell (i Akira) to jedne z tych anime w których wersja amerykańska przebija oryginał - postacie mają lepiej dobrane głosy przez co wydają się bardziej wyraziste i przekonujące, aktorzy świetnie modulują głosem (Puppet Master i Motoko), w jap wszystko za bardzo się zlewa.
oj, wg mnie to wlasnie w ang dubbingu wszystko sie zlewa... glos Motoko ang
jest tak samo sztuczny jak jej cialo.... w japonskim zas to wlasnie glos
jest jedynym zywym jej elementem i gra nim.... a głosu Akio Ôtsuka nic nie
pobije (glos tez Snake'a z MGS)