nie mam pojęcia, czy to miał być film z przymrużeniem oka.... jeśli tak, to i tak nie wyszło. Biorąc pod uwagę ilość filmów o różnego rodzaju duchach, nawiedzeniach itd, ten jest chyba jednym z najbardziej infantylnych, jakie widziałam ostatnimi czasy. Aktorstwo, dialogi, duch... nic nie jest nawet trochę w porządku. Brak jakiegokolwiek napięcia. Film nie wzbudza nawet odrobiny zainteresowania, a postaci są mdłe, płytkie i nijakie.